Waldemar Mroczek • Środa [13.05.2009, 10:22:59] • Świnoujście

Czas przepłynąć Odrę

Czas przepłynąć Odrę

fot. Sławomir Ryfczyński

Trzydziesta kolejka I ligi już w środę. Do Świnoujścia przyjedzie opolska Odra. Przedostatnia, a praktycznie ostatnia drużyna tabeli, ale wiemy dobrze jak bardzo nasza drużyna nie lubi takich rywali. Jesteśmy więc dobrej myśli, ale jakiś niepokój w sercu zawsze się tli.

Lata świetności Odry to lata, pięćdziesiąte, sześćdziesiąte i siedemdziesiąte, do początku osiemdziesiątych. Opole to też Śląsk, a to był w tym czasie region piłkarsko ponad wszystkim. W tym czasie Odra była ligowym średniakiem, jeśli spadała to tylko na rok, była postrachem w Pucharze Intertoto. W lidze najlepszy czas miała jesienią 1977 kiedy przez długi czas liderowała w ekstraklasie. Miała też Odra swojego złotego medalistę olimpijskiego - był nim prawy obrońca Zbigniew Gut w roku 1972. W Odrze grali też tacy zawodnicy jak Józef Młynarczyk, Roman Wójcicki, Adam Ledwoń, trenerem był między innymi Antoni Piechniczek.

Obecnie Odra ani Opolszczyzna nie jest już piłkarską potęgą. Świetność została na fotografii. Ale powrót na drugi piłkarski front na pewno był pewnym nawiązaniem do tradycji i zastrzykiem optymizmu. Niestety klub boryka się z problemami jakich na tym szczeblu rozgrywek być nie powinno i I liga zaczyna się coraz bardziej wymykać.

W bieżących rozgrywkach największym osiągnięciem opolan jest bez wątpienia wygrana 2-0 z Koroną Kielce. Na wyjazdach zwycięstwo w Zabierzowie i cztery remisy - najwyżej notowana Wisła Płock. Najlepszy strzelec - Marcin Józefowicz - 6 bramek, obecnie jest zawodnikiem Polonii Świdnica, drugi Michał Filipowicz gra w Zagłębiu Sosnowiec a trzeci Tomasz Copik w GKS Jastrzębie. Nikt zatem z obecnych zawodników Odry nie strzelił dla niej więcej niż jedną bramkę.

Trafiła się też i przykra wpadka. Z powodu gry nieuprawnionego Nigeryjczyka Charlesa Uchenny Odra straciła walkowerem cztery punkty zdobyte w meczach z GKS Katowice i Zniczem Pruszków.

Jesienią z Opola Flota bez większych problemów przywiozła trzy punkty. Mecz rozstrzygnął się między 21 a 25 minutą za sprawą Dziuby i Magdzińskiego. Czy podobnie będzie w środę, a może jeszcze lepiej? We Flocie nikt nie pauzuje za kartki, ale niebezpiecznie wygląda kontuzja Prusaka złapana w Płocku. Jeśli wykluczy go z gry w bramce będzie musiał stanąć Gądek. Tym bardziej przyda się gorący, przychylny doping. Spotkanie rozpocznie się dziś o godzinie 17:00.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/9521/