niezalezna.pl • Piątek [08.05.2009, 07:17:19] • Polska

ZAMACH NA PKO BP

Ludzie Leszka Balcerowicza opanowali kluczowe stanowiska w PKO BP, ostatnim dużym banku komercyjnym, który pozostał w polskich rękach. Prawdopodobnie już w lipcu zostanie przeprowadzona emisja akcji banku o wartości ponad 5 miliardów złotych. To największa taka emisja na polskim rynku finansowym.

– Teoretycznie skarb państwa ma zachować większość udziałów banku, ale poprzez odpowiednie zmiany w statucie i strukturze głosowania władzę nad bankiem mogą przejąć obcy inwestorzy – uważają analitycy finansowi.

Doradzać w uplasowaniu akcji na rynku będą banki Goldman Sachs, JP Morgan lub Morgan Stanley. Ci, którzy spekulowali na polskiej walucie, mają teraz zarobić na emisji tych akcji co najmniej 50–60 mln zł, bo na taką kwotę wycenia się doradztwo.

Wybór JP Morgan jako doradcy dziwi tym bardziej, że ABW pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo, w którym – według „Rzeczpospolitej” – występował JP Morgan.

Jak podała „Rz”, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie w sprawie tzw. fixingu cudów. Tuż przed zamknięciem sesji giełdowej 12 listopada 2008 r. na rynek wpłynęło duże zlecenie kupna, które, jak doniosła „Rz”, „wyciągnęło warszawską giełdę w górę”. Komisja Nadzoru Finansowego uznała, że doszło do manipulacji, i skierowała sprawę do prokuratury. Jak ustalono, zlecenie pochodziło z londyńskiego biura JP Morgan. Ten bank był też wystawcą opcji walutowych kupowanych przez polskie firmy. Na czele JP Morgan w Londynie stoi Cezary Stypułkowski, który był zwolennikiem prywatyzacji PZU na rzecz Eureko, wcześniej zaś uczestniczył w prywatyzacji Banku Handlowego.

Minister skarbu Aleksander Grad pytany 28 kwietnia przez dziennikarza TVN CNBC, czy nie dziwi go, że państwowy bank wybiera na doradcę banki zagraniczne, które spekulowały na polskiej walucie, udzielił odpowiedzi, że… jest to indywidualna decyzja zarządu PKO BP.

Akcje za grosze

Skutkiem emisji będzie rozproszenie akcji banku będących w posiadaniu skarbu państwa i pozbawienie państwa możliwości konkurowania na naszym rynku z zagranicznymi bankami. PKO BP jest ostatnim dużym państwowym bankiem.

Obecnie banki zagraniczne w Polsce nie chcą udzielać kredytów naszym przedsiębiorcom, tłumacząc to swoją ciężką sytuacją. PKO BP mógłby, zwłaszcza teraz w czasie kryzysu, być konkurencją dla banków zagranicznych w Polsce, gdyby państwo jako jego większościowy właściciel chcąc pobudzić akcję kredytową, zaoferowało przedsiębiorcom kredyty na korzystnych warunkach, by ułatwić im wyjście z kryzysu. W tym celu mogłoby nawet zwiększyć kapitał tego banku. Jeśli państwo polskie straci kontrolę nad ostatnim dużym polskim bankiem komercyjnym, pozbawi się instrumentu wpływu na rynek finansowy we własnym kraju, ostrzegają ekonomiści.

Leszek Misiak "Gazeta Polska", 05-05-2009 11:00

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/9442/