Chłopcy kilkanaście razy podkładali ogień bo nagrywali filmy telefonem komórkowym. Nagrywali bo na jednej z witryn internetowych znaleźli ogłoszenie o konkursie na "śmieszny film". Jedno z nagrań trafiło do internetu.
Wzniecany przez nich ogień strawił kilkanaście hektarów łąk i nieużytków. W jednym z pożarów doszczętnie spłonął stóg siana wartości 5500 zł. W innym płomienie objęły las olchowo-brzozowy, którego właściciel oszacował swoje straty na kwotę 3000 zł. W czasie jednej z akcji ranny został strażak. Teraz podpalaczami zajmie się sąd dla nieletnich.