onet.pl • Czwartek [16.04.2009, 06:42:10] • Polska

Przesłuchanie odłożone - świadek spadł z fotela

Komisja śledcza ds. nacisków zdecydowała, że prokuratora Jarosława Dusia przesłucha w późniejszym terminie, w obecności biegłego psychologa. Duś, który był członkiem prokuratorskiego zespołu zajmującego się w 2007 r. przeciekiem z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, zeznał przed komisją, że może mieć zaniki pamięci.

Na początku przesłuchania Duś powiedział, że posiada zaświadczenie ZUS stwierdzające 5-procentowy uszczerbek na zdrowiu. Miał go doznać - jak mówił - gdy w prokuraturze spadł z uszkodzonego fotela i uderzył głową w ścianę. Wytłumaczył, że może mieć zaniki pamięci i niektórych spraw nie będzie mógł sobie przypomnieć.

Duś potwierdził, że pełni obecnie funkcję prokuratora i nie jest na zwolnieniu lekarskim.

Prokuratorski zespół powołany w 2007 r., zajmujący się przeciekiem z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, badał m.in. rolę w tej sprawie byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i byłego komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego.

Duś oświadczył przed komisją, że w 2007 r. miało miejsce zdarzenie, które odebrał jako próbę wywarcia na nim "nacisku w związku ze sprawą prowadzoną przeciwko panu Kaczmarkowi i panu Kornatowskiemu".

Zaznaczył, że przed wyborami parlamentarnymi rozmawiał z prokuratorem rejonowym w Inowrocławiu Andrzejem Burzyńskim. Ten miał mu powiedzieć, że "zostało zawarte nieformalne porozumienie" między Prokuratorem Okręgowym w Bydgoszczy a jego podwładnymi, iż będzie obciążony "najtrudniejszymi sprawami" i poddany mobbingowi.

Duś podkreślił, że zapytał wówczas dlaczego tak się go traktuje, a w odpowiedzi miał usłyszeć, że "nie trzeba było stawiać zarzutu trójmiejskim przyjaciołom szefów z Bydgoszczy".

PAP, PKo/17:48

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/9179/