Mamy jedną z najładniejszych i najszerszych plaż w Europiei jest to niewątpliwie największa atrakcja turystyczna naszego miasta – pisze nasz Czytelnik. - Postawienie kilku(3-4 nie więcej) ładnie zaprojektowanych knajpek na plaży nie burzy estetyki krajobrazu. Wkopanie kilkudziesięciu a może kilkuset metalowych pojemników na śmieci co kilkadziesiąt metrów całkowicie burzy charakter tego miejsca. Tworzy się wrażenie przebywania nie na plaży, ale na miejscu zbierania odpadów.
Nasz Czytelnik zaznacza też, że na plażach na południu i zachodzie Europy śmietniki są dyskretnie umieszczone przy wejściach.
- Podobnie w górach, gdzie nie spotkamy co 50 m. wkopanych pojemników na śmiecie, ale na początku lub końcu szlaku - tłumaczy.
Pojawia się pytanie czy jeśli byłoby mniej koszty, to plaża byłaby bardziej zaśmiecona? Nasz Czytelnik uważa, że zanieczyszczanie plaży nie wynika z braku pojemników lecz z braku kultury.
- Wkopanie śmietnika nawet co 10 m. nic nie zmieni, gdyż i tak niektórzy zostawią śmieci tam gdzie akurat przebywali – wyjaśnia nasz Internauta.
Najlepszą metodą, według naszego Czytelnika jest monitorowanie plaży. Tym bardzie, że przytacza on także inne argumenty:
„Wkopane od kilku lat śmietniki są w przeważającej części zniszczone i wyeksploatowane. Co więcej zostały pomalowane na wściekły niebieski kolor, chyba tylko po to, żeby wzrok mógł zawsze na nich spocząć. Na większości z nich schodzi farba co jeszcze bardziej stwarza smutne wrażenie.
Miejsce gdzie wkopany jest pojemnik jest automatycznie wyłączone dla plażowiczów. Dochodzi stamtąd smród, buszują muchy i osy a także mewy. Śmietniki są „obsikiwane” przez psy. (...)” 09 kwietnia został wkopany drugi rząd śmietników na środku naszej plaży, praktycznie na całej jej długości. Osoba odpowiedzialna za estetykę miasta, władze miasta powinny jak najszybciej w ciągu kilku dni nakazać przerwanie tego procederu i nakazać zabranie pojemników tam , gdzie jest ich miejsce.