Waldemar Mroczek • Piątek [03.04.2009, 16:25:46] • Świnoujście

800 km po punkty

800 km po punkty

fot. Sławomir Ryfczyński

W sobotę naszych piłkarzy czeka najdłuższy tej wiosny wyjazd. Tym razem do Stalowej Woli, gdzie o godzinie 16:00 rozpocznie się spotkanie z miejscową Stalą.

Gospodarze ze Stalowej Woli już tradycyjnie mają dobry start. Kiedy jesienią przystępowali do spotkania z Flotą byli na pozycji wicelidera. Teraz też grają rewelacyjnie: rozegrali tylko dwa mecze (spotkanie z Motorem zostało przełożone na 15 kwietnia), zdobyli w nich cztery punkty, ale za to jakie. Wygrali 3-0 u siebie z Koroną i zremisowali 0-0 w Lubinie z Zagłębiem. Nikt nie pogardziłby taką serią, na pewno więc nie przestraszą się Floty.
A czy Flota przestraszy się Stali? Nie ma takiej opcji. Po niezbyt fartownych meczach z Górnikiem i Widzewem w klubie panuje żądza zwycięstwa. Wszyscy doceniają wyniki "stalówki", ale panuje przekonanie że korzystny wynik jest jak najbardziej możliwy. Tym bardziej, że jesienny pojedynek wygrała Flota.
Działo się to 23 sierpnia 2008 roku. Był to pierwszy pierwszoligowy mecz w Świnoujściu. Stalowcy nie zepsuli nam święta i przegrali 0-1 a złotą bramkę strzelił w 51 minucie Wallace Perez Benevente po rzucie rożnym wykonanym przez Piotra Dziubę.
Stal ma doświadczoną drużynę o wysokiej średniej wieku. Nie brak w niej też starych piłkarskich wyżeraczy. Największy z nich - Jaromir Wieprzęć rozegrał w ekstraklasie 106 meczy strzelając 6 bramek. Ponad 50 meczów mają za sobą Tadeusz Krawiec, Grzegorz Kmiecik i Daniel Treściński, a Nigeryjczykowi Abelowi Salami brakuje do pięćdziesiątki dwóch gier. Ale to nie oni garją od początku do końca w meczach Stali. Najwięcej rozegranych minut mają zawodnicy, którzy w ekstraklasie nie grali: Krzysztof Trela, Krystian Lebioda, Bartłomiej Piszczek i Tomasz Wietecha. Najwięcej bramek (pięć) strzelił Salami, o jedną mniej Trela i Wieprzęć. Podkarpacie to niegdyś była piłkarska potęga. Stal Mielec zdobyła dwa tytuły mistrzowskie i puchar, Stal Rzeszów zdobyła Puchar Polski, w ekstraklasie występowały Siarka Tarnobrzeg, Igloopol Dębica i właśnie Stal Stalowa Wola. Jednak było to dawno, dziś kluby z trudem wiążą koniec z końcem. Stal jest jedynym reprezentantem tego województwa w I lidze.
W tym meczu pauzować będzie za kartki Sebastian Fechner. Reszta zawodników jest dyspozycyjna, nikt nie leczy kontuzji.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/9040/