Wyspiarze otrzymali wysokie oceny od delegatów za organizację meczu i zapewnienie bezpieczeństwa na stadionie, ale najprawdopodobniej poniosą konsekwencje za odpalenie rac przez kibiców miejscowej drużyny.
fot. Mateusz Królikowski
Kary finansowe za odpalenie przez kibiców środków pirotechnicznych podczas ostatniego meczu z Widzewem Łódź grożą pierwszoligowej Flocie Świnoujście.
Wyspiarze otrzymali wysokie oceny od delegatów za organizację meczu i zapewnienie bezpieczeństwa na stadionie, ale najprawdopodobniej poniosą konsekwencje za odpalenie rac przez kibiców miejscowej drużyny.
fot. Mateusz Królikowski
Flota była już upominana za podobne incydenty. - Teraz klubowi grożą kary finansowe - mówi Tadeusz Leszczyński, odpowiedzialny za bezpieczeństwo na stadionie w Świnoujściu.
Flota w tym roku już dwukrotnie organizowała mecze o podwyższonym stopniu ryzyka - w obu przypadkach uzyskała wysokie oceny, ale za każdym razem musiała tłumaczyć się z pokazów pirotechnicznych na trybunach. Polski Związek Piłki Nożnej w tym sezonie nakłada za podobne incydenty kary od 2 do 5 tysięcy złotych.
2009-03-30, 08:43: Piotr Dykiert