Od kilku już lat akcja „godzina dla ziemi” jest już bardzo rozpowszechniona i popularna w krajach zachodnich. Nawet na antypodach – w dalekiej Australii przez 60 minut w domach prywatnych i budynkach publicznych gasną światła i neony. W tym roku dotarła także do nas. O przyłączenie się do działań WWF apelowali także świnoujscy radni podczas czwartkowej sesji Rady Miasta. Organizatorzy tegorocznej akcji przypominają o jej niezwykłej wadze:
Już w grudniu w Kopenhadze powinno zostać podpisane międzynarodowe porozumienie, które określi, jak państwa będą współdziałać po 2012 roku, aby ratować klimat. Jeśli politykom nie uda się tego uzgodnić, dotychczasowe wysiłki na rzecz ratowania klimatu zostaną zaprzepaszczone. Wkroczymy w 2012 rok bez nowych zobowiązań, a stare do tej pory wygasną. To już ostatni dzwonek! Wyłączenie świateł na jedną godzinę przez ludzi na całym świecie będzie najgłośniejszym apelem do polityków o porozumienie i podjęcie wspólnych działań, aby zatrzymać globalne ocieplenie.