Akcja prowadzona pod hasłem „Godzina dla Ziemi” ma już swoją tradycję . P raz pierwszy, w symbolicznym geście protestu zgasły światła australijskiej metropolii Sydney. Był rok 2007 Rok później do akcji przyłączyło się już ponad 100 milionów mieszkańców 35 państw.. Od tej pory do inicjatywy ekologów włączają się mieszkańcy państw na wszystkich kontynentach.
Tegoroczna akcja ma szczególne znaczenie. Już w grudniu w Kopenhadze powinno zostać podpisane międzynarodowe porozumienie, które określi, jak państwa będą współdziałać po 2012 roku, aby ratować klimat. Jeśli politykom nie uda się tego uzgodnić, dotychczasowe wysiłki na rzecz ratowania klimatu zostaną
zaprzepaszczone. Wkroczymy w 2012 rok bez nowych zobowiązań, a stare do tej pory wygasną. To już ostatni dzwonek! Wyłączenie świateł na jedną godzinę przez ludzi na całym świecie będzie najgłośniejszym apelem do polityków o porozumienie i podjęcie wspólnych działań, aby zatrzymać globalne ocieplenie.