Mieszkańcy mówią, że jest na to tylko jeden sposób.
- To budowa piętrowych garaży – mówi jeden z naszych Internautów. – Oczywiście nie zawsze jest miejsce. Wystarczyłoby jednak zaplanować kilka takich garaży w mieście. Na początek w największych „sypialniach”. Wtedy można robić czasowe parkingi na uliczkach czy zatoczkach.
Jak nie trudno sie domyślić, miasto nie ma pieniędzy na tego typu inwestycje. Mieszkańcy podkreślają jednak, że garaże można by stawiać przy pomocy prywatnych inwestorów.
- Budowę mogą przecież współfinansować wspólnoty mieszkaniowe, albo spółdzielnie. A najlepiej jakieś sklepy, które są w pobliżu i chętnie przeznaczyły by kilka miejsc dla swoich klientów – mówi jeden z mieszkańców.