iswinoujscie.pl • Środa [10.12.2025, 15:37:09] • Świnoujście

Niebezpieczna „naprawa” studzienki przy ulicy Wyszyńskiego. Mieszkaniec: „Mało się nie połamałem”

Niebezpieczna „naprawa” studzienki przy ulicy Wyszyńskiego. Mieszkaniec: „Mało się nie połamałem”

fot. Mieszkaniec

Samowolna i niezabezpieczona naprawa studzienki przy ulicy Wyszyńskiego w Świnoujściu mogła zakończyć się poważnym wypadkiem. Mieszkaniec, który wpadł w świeżo zalany cementem fragment chodnika, przesłał do redakcji zdjęcia i przestrzega przed zagrożeniem, szczególnie dla osób starszych i dzieci.

Do redakcji iswinoujscie.pl trafiło zgłoszenie dotyczące nieodpowiednio wykonanych i przede wszystkim niezabezpieczonych prac przy studzience na chodniku przy ulicy Wyszyńskiego. Jak wynika z relacji mieszkańca, ktoś prawdopodobnie w dobrej wierze postanowił „załatać” ubytek cementem. Problem w tym, że miejsce nie zostało w żaden sposób oznaczone, zabezpieczone ani odgrodzone.

Efekt? Po zmroku i przy opadach deszczu fragment chodnika staje się wyjątkowo śliski. Autor zgłoszenia omal nie upadł, a jedyną stratą okazały się mocno zabrudzone buty, co widać na przesłanych zdjęciach.

Niebezpieczna „naprawa” studzienki przy ulicy Wyszyńskiego. Mieszkaniec: „Mało się nie połamałem”

fot. Mieszkaniec

Mieszkaniec komentuje sytuację ostro:
„Witam, piszę z takim tematem. Chciałbym podziękować osobie, która najprawdopodobniej miała dobre chęci, ale wyszło jak wyszło. Zapewne z budowy zostało trochę cementu, więc pan postanowił naprawić studzienkę, załatać dziury i na tym się skończyło. Niestety zapomniał o zabezpieczeniu i oznaczeniu naprawionej części chodnika. Duży deszcz plus ciemno równa się wypadek. Mało przez tą osobę się nie połamałem i zniszczyłem sobie buty. Jak już chcesz coś robić, pomyśl dwa razy. Już nie pomagaj panie robolu. Jest to zagrożenie też dla osób starszych lub dzieci, bo jest to śliskie.”

Niebezpieczna „naprawa” studzienki przy ulicy Wyszyńskiego. Mieszkaniec: „Mało się nie połamałem”

fot. Mieszkaniec

Na zdjęciach widać nie tylko nieestetycznie wykonane „łatanie”, ale też brak jakichkolwiek taśm czy znaków ostrzegawczych. To kolejny przykład sytuacji, w której samowolne działania zamiast pomóc – tworzą realne zagrożenie.

Mieszkańcy mają nadzieję, że odpowiednie służby zwrócą uwagę na problem i doprowadzą to miejsce do bezpiecznego stanu technicznego.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/87288/