Podczas objazdu miasta zauważyliśmy to, o czym regularnie piszą mieszkańcy: brud na karoseriach, zaschnięta chlapa, zmatowione elementy i zabrudzone logotypy, w tym charakterystyczny znak graficzny Świnoujścia widoczny na bokach pojazdów. W obecnym stanie trudno mówić o wizerunkowym efekcie, który zwykle mają spełniać miejskie autobusy jako wizytówka miasta.
Pojawiają się pytania: dlaczego pojazdy wyjeżdżają na trasy w takim stanie? Czy myjnia przy zajezdni jest niesprawna? A może kursy są tak intensywne, że brakuje czasu na bieżące mycie? Trudno również wykluczyć, że w listopadowo-grudniowej aurze, przy ciągłej chlapiącej wodzie i błocie, utrzymanie błyszczącego stanu autobusu jest po prostu krótkotrwałe. To jednak nie zmienia faktu, że wielu pasażerów oczekuje większej dbałości.
Z drugiej strony pojawia się argument, że przy dużej wilgotności i zimowych warunkach pojazdy brudzą się niemal natychmiast po opuszczeniu zajezdni. Mimo to mieszkańcy liczą na to, że wraz z nadejściem mrozów lub przed świętami autobusy będą wyglądały jak nowe. Padają także głosy, że czystość powinna być standardem przez cały rok, bo miejska komunikacja jest elementem wizerunku Świnoujścia na równi z ulicami, chodnikami czy zielenią.
Widać logo miasta pokryte warstwą drogowego pyłu. To szczególnie zwraca uwagę pasażerów, bo symbol Świnoujścia powinien kojarzyć się z estetyką i porządkiem. Dlatego część mieszkańców oczekuje, że właśnie pojazdy komunikacji miejskiej będą najlepiej utrzymanymi elementami przestrzeni publicznej.
Zwróciliśmy się do Komunikacji Autobusowej z pytaniami o stan myjni, częstotliwość mycia pojazdów oraz procedury utrzymania czystości flotowej i oto odpowiedz:


