Chodzi o wydarzenia z dwóch sesji pod koniec grudnia, na których uchwalono budżet na 2007 rok. 28 grudnia jednak do głosowania nie doszło, ponieważ salę opuścili radni opozycyjni i zabrakło quorum. Był to protest przeciwko temu, że zbyt późno przedstawiono szczegółowe materiały dotyczące budżetu.
Przewodnicząca Rady przerwała wtedy obrady do 29 grudnia. Radni opozycji jednak uważają, że przewodnicząca naruszyła prawo, ponieważ nie powiadomiła o tym 2 radnych, których 28 grudnia nie było na sesji. Przewodnicząca Agatowska odpiera zarzuty mówiąc, że radni, gdy przekładali usprawiedliwienia informowali, że nie będzie ich do końca roku. Świadkami miały być 2 pracownice Biura Rady Miasta.
- To bezsensowne zamieszanie - uważa prezydent Janusz Żmurkiewicz. Radni opozycji zaprotestowali też przeciwko obniżeniu przez Przewodniczącą o 1/4 diety tym radnym, którzy opuścili salę.