W ubiegłym roku, w szczycie sezonu letniego plaża przez ponad miesiąc była zamknięta. Sprawę bada świnoujska prokuratura.
Prokuratura po raz kolejny przedłużyła śledztwo, tym razem do czerwca. Do tej pory przesłuchano kilkunastu dzierżawców i właścicieli punktów gastronomicznych położonych na terenie bazy rybackiej. To tam wskazywano źródło skażenia. Są tam smażalnie i wędzarnie ryb, które nie były podłączone do kanalizacji. - Czekamy na ostatnią opinię biegłych - mówi prokurator rejonowy w Świnoujściu Włodzimierz Cetner. - Ta opinia wskaże czy salmonella spowodowała zagrożenie dla fauny i flory tamtego rejonu.
Ale jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji wskazanie źródła skażenia nie będzie możliwe. Plaża była zamknięta w sierpniu przez 3 tygodnie i w tym czasie teren ten był wielokrotnie dezynfekowany i oczyszczany. A gdy pobierano próbki potrzebne do śledztwa, bakterii już nie było.
2009-03-02, 18:14: Sławomir Orlik