Zarośnięte pobocze przy drodze do szpitala – wizytówka miasta czy zapomniany zakątek?

Estetyka ulic w Świnoujściu znów daje do myślenia. Na poboczu drogi Jana z Kolna wyrósł gęsty pas chwastów. Roślinność dawno przestała przypominać trawnik – przypomina raczej niepielęgnowany ugór.

Mieszkańcy zwracają uwagę, że to miejsce znajduje się w sąsiedztwie centrum, a mimo to wygląda, jakby od dawna zapomniano o regularnym koszeniu. – Potrzebny jest tu fryzjer, i to pilnie. Trawa urosła tak bardzo, że bardziej przypomina zielsko niż cokolwiek zadbanego – komentują przechodnie.

Pobocze należy do miasta, ponieważ zgodnie z przepisami pas drogowy sięga kilku metrów od krawężnika. Tym bardziej dziwi fakt, że tak newralgiczne miejsce zostało pozostawione bez pielęgnacji.

Choć sezon letni dobiega końca, wielu mieszkańców liczy, że służby miejskie wreszcie zajmą się tym terenem. – Nie może być tak, że tuż przy drodze prowadzącej do szpitala mamy tak zaniedbany fragment miasta. To nie jest dobra wizytówka dla Świnoujścia – podkreślają mieszkańcy.

Czy to chwilowe przeoczenie, czy dowód na to, że zielsko rośnie szybciej niż ekipy koszące zdążają z pracami? Jedno jest pewne – w tej części miasta przydałoby się trochę estetyki.