Niedziela, godzina 10:00 rano. Promenada – miejsce reprezentacyjne, chętnie odwiedzane przez mieszkańców i turystów. To tutaj, pod dużym drzewem, na trawie, leży mężczyzna. Wygląda na bezdomnego lub letniego turystę, który... przesadził z wypoczynkiem. U boku – plecak i puszka, a on sam kompletnie wyłączony. Przypadkowy przechodzień zrobił zdjęcie i przesłał do redakcji z pytaniem: „Czy taki widok chcą oglądać spacerujący promenadą mieszkańcy i goście?”
Nie brakuje głosów, że przecież w wielu miastach Europy ludzie relaksują się na trawnikach, leżą, czytają książki, śpią. Inni jednak zwracają uwagę, że w miejscu takim jak promenada – wizytówka miasta – obowiązuje pewien porządek i estetyka. W końcu to nie park ani plaża.
Czy w takich sytuacjach powinna interweniować Straż Miejska? A może nie ma w tym nic zdrożnego, skoro nikomu nie przeszkadza, nie śmieci i nie zakłóca porządku publicznego?
Czekamy na Wasze opinie – komentujcie na naszym profilu lub wyślijcie wiadomość do redakcji. Czy „Seba” może sobie poleżeć, czy jednak powinien wstać i szukać cienia gdzie indziej?