17 maja 2022 roku, w biały dzień, przed budynkiem prokuratury przy ulicy Energetyków, Mateusz N. zaatakował nożem swoją byłą partnerkę – 44-letnią Natalię S., zadając jej co najmniej pięć ciosów. Kobieta zmarła mimo natychmiastowej reanimacji.
Sprawca, który wcześniej miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad Natalią S. oraz jej córką, po dokonaniu zbrodni podciął sobie nadgarstek. Leżał na chodniku obok ciała kobiety, gdy zatrzymała go policja. W asyście funkcjonariuszy został przewieziony do szpitala. Babcia z wnuczkiem była w pobliżu tego zdarzenia.
Podczas procesu, który toczył się w Sądzie Okręgowym w Szczecinie, Mateusz N. przyznał się do zabójstwa, ale – jak zaznaczył – nie przyznał się do winy. Nie uznał również pozostałych zarzutów, w tym dotyczących przemocy domowej oraz stosowania środków psychoaktywnych.
Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego i orzekł karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny – obrońcy mogą jeszcze złożyć apelację.