„Karnawał” – zapomniane słowo?!

Naukowcy potwierdzili, że wspólna zabawa i śmiech uwalniają endorfiny, które sprzyjają dobremu samopoczuciu. Karnawałowe radości są także częścią naszej kultury i tradycji. Jeszcze na początku XXI wieku Świnoujście huczało od karnawałowych imprez, bali i dyskotek. Dziś trudno szukać podobnych propozycji. A może karnawał przeniósł się do kameralnych domówek? Bawicie się? Dajcie znać! Przypominamy, że tegoroczny karnawał trwa od Święta Trzech Króli (6 stycznia) i zakończy się dopiero 4 marca.

Taneczne rytmy słychać wieczorami nad morzem. „Tawerna” to chyba jedyne miejsce, gdzie wciąż pobrzmiewa muzyczna radość. A bale w „Gryfii”, „Penelopie” czy fantastyczne zabawy przebierańców w „Centrali” i sąsiedniej „Scenie” pozostają już tylko we wspomnieniach. Od gorących rytmów gotował się parkiet w „Parkowej” – dziś to jedynie echa dawnych karnawałowych nocy.

W Polsce karnawałowe tradycje nie są tak silne jak w brazylijskim Rio de Janeiro czy włoskiej Wenecji, ale nie brakuje wspomnień z szalonych imprez. Zawsze budziły radość i pozwalały oderwać myśli od codziennych kłopotów. Za niejedną maską tajemniczej nieznajomej panowie odkrywali uśmiech swojej przyszłej życiowej partnerki. Ponury zimowy czas nie był tak przygnębiający jak dziś. Może jednak spotka nas coś radosnego? Mamy na to jeszcze niemal półtora miesiąca!