Szef świnoujskiego finału Tomasz Michalak zapowiadał już rok temu, że sztab WOŚP pracuje nad tym by strzelanie nie było tak uciążliwe dla zwierząt. I słowa dotrzymał.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tradycyjnie, ostatnim akcentem finału WOŚP jest, wymalowane na niebie podziękowanie dla wszystkich wolontariuszy i wszystkich wspomagających orkiestrę mieszkańców. Przez całe lata imponujące i bardzo głośne fajerwerki budziły nie tylko śpiochów. Budziły także kontrowersje. Właściciele czworonogów obawiali się o zdrowie swoich zestresowanych często pupili.
Szef świnoujskiego finału Tomasz Michalak zapowiadał już rok temu, że sztab WOŚP pracuje nad tym by strzelanie nie było tak uciążliwe dla zwierząt. I słowa dotrzymał.
fot. Sławomir Ryfczyński
W tym roku nad głowami świnoujścian eksplodowały widowiskowe ale też znacznie bardziej wyciszone fajerwerki. Ich kolorowe warkocze zachwyciły zgromadzonych na Placu. Pokaz nagrodzony został gromkimi brawami.
fot. Sławomir Ryfczyński