32. rocznica katastrofy promu „Jan Heweliusz”. Zobacz film!
fot. Robert Ignaciuk
14 stycznia 2025 roku mija 32 lata od tragicznej katastrofy promu "Jan Heweliusz", jednej z najpoważniejszych tragedii w historii polskiej floty handlowej. W nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku, podczas rejsu ze Świnoujścia do Ystad, prom zatonął u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia, zabierając ze sobą życie 55 osób.
"Jan Heweliusz" był promem kolejowo-samochodowym typu ro-ro, zbudowanym w 1977 roku w norweskiej stoczni Trosvik dla Polskich Linii Oceanicznych. Jednostka miała długość 125 metrów i mogła pomieścić 18 ciężarówek, 30 naczep oraz 36 wagonów towarowych. Niestety, od początku eksploatacji prom borykał się z problemami technicznymi, w tym z awariami silnika, pożarem na pokładzie oraz problemami ze statecznością.
fot. Robert Ignaciuk
W nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku "Jan Heweliusz" wypłynął ze Świnoujścia do Ystad, mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Na Bałtyku szalał sztorm o sile przekraczającej 12 stopni w skali Beauforta, z wiatrem osiągającym prędkość do 160 km/h. Około godziny 4:10 prom zaczął nabierać przechyłu, który w ciągu kilkudziesięciu minut osiągnął 35 stopni. O godzinie 5:12 jednostka przewróciła się do góry dnem i zatonęła.
fot. Robert Ignaciuk
W wyniku katastrofy zginęło 55 osób, w tym 20 członków załogi i 35 pasażerów. Uratowano jedynie 9 członków załogi. Była to największa katastrofa morska w powojennej historii polskiej floty handlowej.