Protest jest reakcją na brak odzewu ze strony rządu na postulaty strażaków. Najważniejszy z nich dotyczy wzrostu wynagrodzeń o 15%. Strażacy domagają się także porównywalnych warunków płacowych z wojskiem, w tym dodatku mieszkaniowego.
Jak tłumaczy mł. ogn. Arkadiusz Czuba-Kosior, Przewodniczący Związku Zawodowego NSZZ Pracowników Pożarnictwa w Świnoujściu: „Nie chodzi tylko o podwyżki, ale również o zwiększenie środków na rozwój i modernizację służb mundurowych, które stanowią fundament bezpieczeństwa mieszkańców. Przez ostatnie lata brak waloryzacji budżetów komend spowodował pogorszenie warunków służby, co przełożyło się również na duże braki kadrowe w naszej formacji. Związkowcy przypominają, że strażakowi stawia się dzisiaj bardzo wysokie wymagania, m.in. ciągłe przechodzenie specjalistycznych szkoleń, bardzo dobrą znajomość obsługi drogiego i skomplikowanego sprzętu. Zakres działań jest bardzo szeroki, a wszystko to wykonuje się z narażeniem życia i zdrowia strażaka”.