Nie była to tylko tradycyjna ceremonia zapalenia choinki – to była pełna emocji opowieść o Świętym Mikołaju, który specjalnie dla dzieci ze Świnoujścia postanowił pojawić się w sposób spektakularny i zaskakujący.
fot. Sławomir Ryfczyński
Świnoujście po raz kolejny rozbłysło świątecznym blaskiem, ale tym razem magia była jeszcze bardziej wyjątkowa. Nowe władze miasta przygotowały dla mieszkańców zupełnie nową odsłonę corocznego wydarzenia mikołajkowego. W piątek, 6 grudnia, Plac Wolności zamienił się w bajkową krainę pełną czarów, radości i niespodzianek.
Nie była to tylko tradycyjna ceremonia zapalenia choinki – to była pełna emocji opowieść o Świętym Mikołaju, który specjalnie dla dzieci ze Świnoujścia postanowił pojawić się w sposób spektakularny i zaskakujący.
fot. Sławomir Ryfczyński
Filmowa podróż Mikołaja
Cała uroczystość rozpoczęła się od wyjątkowego filmu wyświetlanego na ogromnym telebimie. Na ekranie dzieci mogły zobaczyć Mikołaja, który przygotowywał się do magicznej podróży do Świnoujścia. Z pomocą świątecznej magii i pełnym workiem prezentów, Mikołaj uniósł się w powietrze i – ku zdumieniu wszystkich – „wylądował” na dachu budynku przy Placu Wolności.
Wydarzenie pełne było interaktywnych elementów – prowadzący imprezę zadzwonił do Mikołaja, a podekscytowane dzieci głośno krzyczały, prosząc go, aby jak najszybciej przyleciał. I rzeczywiście, po chwili na dachu pojawił się prawdziwy Mikołaj!
fot. Robert Ignaciuk
Zjawiskowe zejście Mikołaja
To, co nastąpiło później, było jak scena z najlepszej świątecznej bajki. Mikołaj, przypięty do liny, zaczął schodzić do dzieci zgromadzonych na placu. Po drodze zapukał nawet w kilka okien, czym wywołał radość i zachwyt wśród najmłodszych. Kiedy wreszcie stanął na ziemi, szybko „przebiegł” przez jedną z bram i w mgnieniu oka pojawił się na scenie.