Kiedy 30 czerwca 2023 roku otwarto tunel pod Świną, mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Jednak z biegiem czasu okazało się, że nowa przeprawa zamiast rozwiązać problemy, przyniosła kolejne wyzwania. Tunel wciąż nie został przekazany miastu z powodu sporu z wykonawcą o dodatkowe około 200 milionów złotych. Jednocześnie poprzednie władze zostawiły miasto z ogromnym długiem, sięgającym 300 milionów złotych, plus ok 140 mln odsetek od emisji obligacji przez miasto z okresu 2019-2022 do spłaty w latach kolejnych. W tej sytuacji decyzje dotyczące sprzedaży promów stają się jeszcze bardziej skomplikowane.
Tunel otwarty, ale z problemami
Tunel działa „warunkowo”, ponieważ formalnie nie został odebrany przez miasto. Spór z wykonawcą o dodatkową zapłatę sprawia, że tunel pozostaje pod znakiem zapytania. Mimo że samochody mogą z niego korzystać, miasto nie ma pełnej kontroli nad jego eksploatacją. Co gorsza, jednojezdniowa konstrukcja tunelu niesie ryzyko długotrwałego zamknięcia w razie poważnej awarii lub poważnego wypadku czy pożaru.
Promy bez wsparcia finansowego
Po otwarciu tunelu Świnoujście przestało otrzymywać subwencje na utrzymanie promów. To dodatkowy cios dla budżetu miasta, które zmaga się z ogromnym zadłużeniem pozostawionym przez poprzednie władze. Promy kursują rzadziej – co 30 minut zamiast co 20 – z powodu braku funduszy na ich regularne naprawy i przeglądy.
Czy sprzedaż promów to ryzykowna decyzja?
Plany sprzedaży pięciu z ośmiu promów wydawały się logiczne w 2022 roku, gdy zakładano, że tunel rozwiąże problemy komunikacyjne miasta. Dziś sytuacja wygląda inaczej. W obliczu niepewności związanej z tunelem oraz braku subwencji, pozbycie się część promów może okazać się katastrofalne. Promy są jedynym zabezpieczeniem na wypadek długotrwałej poważnej awarii tunelu, a ich sprzedaż może skomplikować przejazd.
Nowoczesne rozwiązania czy cięcia kosztów?
Może przy okazji w przyszłości warto zainwestować w nowoczesne, tańsze w eksploatacji promy elektryczne, które mogłyby obsługiwać ruch pieszy, rowerowy i samochodowy w razie potrzeby? Dodatkowo, mocnego lobbowania budowy estakady w kierunku Polic do zachodniej obwodnicy Szczecina mogłoby uniezależnić Świnoujście od tunelu i przepraw promowych. Taka inwestycja skróciłaby czas dojazdu do Szczecina do 30 minut, wspierając rozwój miasta. Niestety zawsze znajdą się jacyś agenci którzy będą mówili dokoła że to za drogo lub niemożliwe.