28 grudnia grupa 8 opozycyjnych radnych, przed głosowaniem nad budżetem, opuściła salę obrad i tym samym zabrakło quorum. Był to protest przeciwko zbyt późnemu udostępnieniu szczegółowych materiałów dotyczących planowanych wydatków. Przewodnicząca Rady przerwała obrady do 29 grudnia, jednak jak twierdzą opozycyjni radni, nie powiadomiła o tym 2 radnych, którzy w tym dniu byli nieobecni. Następnego dnia budżet uchwalono, bo na Sali pojawił się zapewniający większość radny popierający prezydenta Janusza Żmurkiewicza. Prezydent ocenia całą sytuację jako kolejne celowe wywołane zamieszanie, mające na celu utrudnianie mu podejmowania decyzji.