iswinoujscie.pl • Piątek [15.11.2024, 13:22:59] • Świnoujście
Zimy nie widać, ale promenadą zawładnął już potężny... miś polarny!
fot. iswinoujscie.pl
Przechodnie na nadmorskiej promenadzie w Świnoujściu byli nie lada zaskoczeni, gdy w czwartkowy wieczór zobaczyli ogromnego, białego misia. Śnieżny kolos nie był jednak rzeźbą ani lodową konstrukcją, lecz żywą postacią, która chętnie pozowała do zdjęć z przechodniami. Z uśmiechem i machając łapą, witał się z każdym, kto wyciągał telefon, by uwiecznić niezwykłego gościa na tle nadmorskiej scenerii.
To niecodzienny widok – zwłaszcza w miejscu, gdzie zima przychodzi później i bywa łagodniejsza niż w górskich kurortach. Wraz z pojawieniem się "bałwana" w przebraniu misia polarnego, mieszkańcy i turyści mogli poczuć przedsmak nadchodzącej zimy. Jednakże, jak się okazało, jego obecność miała głębsze przesłanie.
„To nie jest tylko zabawa. Chcę przypomnieć ludziom o zmianach klimatycznych i znikającej pokrywie lodowej na naszej planecie” – tłumaczył miś polarny, wskazując na puszkę na datki stojącą obok. „Może dzięki temu uda się zwrócić uwagę na potrzebę ochrony naszego środowiska i zachowania zim dla przyszłych pokoleń. Jeśli ktoś chce wesprzeć akcję, każda złotówka przybliża nas do ocalenia mojego prawdziwego, lodowego domu na biegunie!”.
fot. iswinoujscie.pl
Widok "bałwana" na promenadzie przywołał wspomnienia starszych mieszkańców, pamiętających zimy, gdy plaża była pokryta śniegiem, a morze zamarzało przy brzegu. "Pamiętacie to jeszcze?" – zapytał miś, patrząc na przechodniów z nostalgicznym uśmiechem.
Spacerujący z dziećmi rodzice chętnie podchodzili, tłumacząc swoim pociechom, że to symbol dawnych zim, które dziś stają się rzadkością. Dla najmłodszych była to wyjątkowa okazja, by poznać postać przypominającą bałwana – i choć w tym przypadku jest to bardziej "misiowa" wersja, to jednak głęboki sens pozostał.
„Proszę o wsparcie, by mój biały dom przetrwał!” – apelował miś, zachęcając do refleksji nad losem naszej planety.