Ci, którzy sądzili, że na śnieg i mróz przyjdzie nam zaczekać do przyszłego roku, pomylili się. We środę było biało i co gorsza – bardzo ślisko. Służby, które już w listopadzie sygnalizowały pełną gotowość do akcji najwyraźniej zaspały. Najgorzej było jednak na osiedlowych drogach i chodnikach. Piasek wysypany na marznący śnieg to była prawdziwa rzadkość.
Najgorzej było tym, którzy nawet bez śniegu mają kłopoty z poruszaniem się. Zdarzały się upadki na śliskiej nawierzchni. Tymczasem ani większe administracje, ani prywatni właściciele nie podjęli walki zimą. Miejskie służby chciały jednak dać choć dobry przykład. Wydaje nam się jednak, że zaczęły nie od właściwej strony. Podczas gdy ludzie idący wzdłuż ul. Konstytucji 3 Maja z trudem utrzymywali pion obok specjalny ciągnik z pługiem pracowicie odśnieżał i posypywał piachem... ścieżkę rowerową. Nie zaprzeczamy. Zdarzają się zapaleni cykliści, którym obojętne czy ulewa czy gradobicie – bez dwóch kółek się nie obejdą. Obiektywnie patrząc są jednak w zdecydowanej mniejszości. Choć na drogach nie jest bezpiecznie to jednak na mieście znacznie więcej niż rowerzystów porusza się samochodów. Oni też nie mieli dziś łatwego życia. Centrum i główne ulice były co prawda śliskie ale odśnieżone. Kto jednak musiał przejechać się np. do dzielnicy nadmorskiej ten nie miał łatwo. Odcinkami bywa tam naprawdę niebezpiecznie. Dlatego niedoświadczonym kierowcom zdecydowanie odradzamy samochodowe spacery w najbliższych dniach.
Śnieg nie ma na szczęście padać intensywnie, ale do końca tygodnia może momentami sypać. Temperatura maksymalna ok 0 stopni Celsjusza. Momentami może jednak dość mocno wiać. Wówczas odczuwalna temperatura może spaść nawet do minus 7, minus 8 stopni. Przydadzą się ciepłe palta, czapki, szaliki.