Przechodząc do tematu, parkując na parkingu przy ulicy Bałtyckiej okazało się, że dostęp do ubikacji jest mocno utrudniony. Otóż zaraz przed wejściem na plażę, przy wyjściu z parkingu są czynne dwa WC typu toi toi. Przy próbie skorzystania z niego doznałam SZOKU. Obie toalety były zapchane, papier, odchody dosłownie wystawały z otworu… Nie miałam żadnej alternatywy, nie mogłam zrealizować swojej potrzeby oddania moczu. Zapomniałam, miałam alternatywę, którą podsunęli inni zdesperowani turyści. Tym zamiennikiem miały być wydmy. Podziękowałam, bo jednak to już było za dużo.
I teraz mam pytanie do władz miasta, pani prezydent: Jak to możliwe, że miasto/ uzdrowisko, które jest wyróżniane w plebiscytach, chwali się czystą plażą itd. Nie ma dostępu do sanitariatów przy plaży?
Oczywiście wspomniałam tu tylko o jednym z wejść na plażę, ale sytuacja jest podobna przy wejściu od hotelu Radisson, przy wejściu od tzw. Parkowej itd. I tu ktoś może się nie zgodzić, bo tak, racja, są tam toalety, ale PŁATNE. Z tego co sama doświadczyłam w Parku Zdrojowym są dostępne DARMOWE- miejskie toalety. Czyli jednak można…Czy miastu nie zależy na tym, żeby turyści tu wracali, byli zadowoleni, polecali pobyt w Świnoujściu znajomym? Czy ja, jako turystyka muszę rezygnować ze Świnoujścia i jechać do pobliskich niemieckich miejscowości i tam wypoczywać w komforcie, bo toalety są DARMOWE i w odległości co 200 m?
I ostatnie pytanie: Czy wypoczynkowi urlopowemu musi towarzyszyć stres związany z brakiem możliwości załatwienia potrzeb fizjologicznych?