Waldemar Mroczek • Środa [04.02.2009, 05:39:21] • Świnoujście

Flota - Polonia Słubice 0-3 (0-2)

Po słabej grze piłkarze Floty przegrali dziś wysoko z outsiderem II ligi. Wprawdie sytuacja w tabeli gości jest krytyczna, ale drużyna nie zamierza pasować i znacznie się wzmocniła. Kim jest Krzysztof Piskuła nie trzeba mówić - 255 meczów w ekstraklasie, 43 bramki, mistrzostwo, puchar i superpuchar Polski mówią wszystko.

Szanujący się kibic zna też takie nazwiska jak Gajowy, Posmyk, Okińczyc, Janczarek, Benkowski czy Lilo - były zawodnik Pogoni testowany niedawno we Flocie. W Polonii widzieliśmy też naszego dobrego znajomego Andrzeja Matwijowa. Także trener Grzegorz Kapica to uznany autorytet trenerski, a wcześniej znany piłkarz, mistrz Polski i król strzelców ekstraklasy.
Goście sypali ostrzeżeniami już od początku. W 4 minucie lob głową Posmyka wyłapał Gołębiewski. Cztery minuty później Chrzanowski sfaulował Posmyka w polu karnym, za co sędzia wskazał bez wahania rzut karny, wykorzystany bez szans dla bramkarza przez Piskułę. Później na pewien czas inicjatywę przejęła Flota, widać było wyższość techniczną, ale defensywa słubiczan była czujna. W 9 Batraszenko po pięknym podaniu z lewego skrzydła wywalczył tylko rzut rożny, w 17 z podania Fechnera Polak z pierwszej piłki uderzył zbyt lekko, w 37 sam Fechner próbował ze zbyt ostrego kąta i piłkę wyłapał Kręt i w 38 Benson z daleka strzelił tuż obok. Po tej akcji goście znów wyprowadzili kontrę i po błędzie Hrymowicza Janczarek przelobował Gołębiewskiego. W 41 Jacek Magdziński otrzymawszy idealne podanie od Bensona trafił do bramki, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego. Mimo iż był to mecz towarzyski gra była ostra, sędzia pokazał nawet dwie czerwone kartki (Rygielski i Marcinkowski), ale ostatecznie pozwolił im grać w drugiej połowie, tylko że Petr Němec zdecydował się na wprowadzenie Benevente.
W drugiej połowie na bosiko wszedł m.in. Dariusz Cupryn ze Stali Szczecin. Zagrał tylko kwadrans i z poważnym urazem barku udał się na pogotowie. W 58 minucie Jacek Magdziński strzelił zbyt słabo i na dodatek trafił w bramkarza. W 62 Gołębiewski obronił bardzo niebezpieczne uderzenie Piskuły z wolnego, nie dał jednak rady minutę później po strzale Okińczyca z podania Posmyka. Później goście już nie kontrowali z takim impetem, Flota zaś chciała za wszelką cenę zdobyć choćby honorową bramkę. Niestety do głosu doszły nerwy, tym bardziej że z trybun posypały się nieprzyjemne komentarze. Sam Magdziński miał co najmniej trzy sytuacje z których w I lidze strzela się bramki, ale albo zamiast strzelać z pierwszej piłki próbował ją przyjmować, a jak przejął to albo strzelał zbyt lekko, albo niecelnie. Powinni zbyć bramki też Sojka i Chrzanowski, ale im również zabrakło zimnej krwi.
Tak więc słubicznie wzięli rewanż za porażkę w tych samych rozmiarach dziesięć lat temu w Słubicach w meczu III lgi. Tragedii oczywiście nie ma. Do rozpoczęcia sezonu jeszcze ponad miesiąc, drużyna jest na etapie tworzenia optymalnego składu. Na pewno widać brak Grzegorza Skwary.
Kolejny sparing już pojutrze w południe (dokładnie początek o 11:30, choć początkowo planowano na 11:00) w Pobierowie z I-ligowym Motorem Lublin.

0-1 Krzysztof Piskuła 8 minuta z karnego
0-2 Łukasz Janczarek 38 minuta
0-3 Wojciech Okińczyc 63 minuta

Flota: Kamil Gołębiewski, Sebastian Fechner, Przemysław Rygielski (43 Przemysław Pietruszka), Krzysztof Hrymowicz, Ireneusz Chrzanowski, Aleksander Batraszenko (46 Dariusz Cupryn, 61 Wallace Perez Benevente), Benson Anih, Marek Niewiada, Arkadiusz Sojka, Jacek Magdziński, Łukasz Polak.
Rezerwowi, którzy nie grali: Łukasz Gądek, Oskar Kamiński.
Trenerzy: Petr Němec, Paweł Sikora, Zdzisław Piątkowski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski

Polonia: Dawid Kręt, Adrian Chomiuk (46 Mariusz Szyszka), Michał Benkowski, Tomasz Gajowy, Paweł Timoszyk (46 Lilo), Andrzej Matwijów, Krszysztof Piskuła (80 Mateusz Nowaczewski), Łukasz Janczarek (59 Paweł Jankowski), Paweł Posmyk, Wojciech Okińczyc, Ireneusz Marcinkowski.
Rezerwowy, który nie grał: Piotr Dmuchowski (bramkarz)
Trener: Grzegorz Kapica
Kierownik drużyny: Dawid Frąckowiak.

Sędziowali: Piotr Gałązka, Mariusz Kobylak, Maciej Brzozowski.

Widzów: 200

----------------------------------------------------------------------
Petr Němec.
Za gorąco jeszcze aby trzeźwo ocenić ten mecz, ale niestety w tej chwili defensorzy chcą więcej wygrywać niż ofensywni. Za dużo się pchają do przodu i stąd skuteczne kontrataki. Myśmy grali pod szesnastkę, dalej już nie szło. Gdyby Sojka, Magdziński i Polak wykorzystali po jednej sytuacji, które mieli, byłoby 3-3. Nieprzyjemne, ale treningów nie odpuszczam - trzeba pracować dalej. Po to są okresy przygotowawcze. O wyniki będziemy się martwić za miesiąc.
Po dzisiejszym meczu podziękowałem Batraszence. Bikanowa i Jaruna jeszcze sprawdę jak wyleczą kontuzje. Macek nie dogadał się ze swoim klubem i musiał wrócić. Wciąż nie wiadomo co z Robaszkiem. Jedynym pewnym na razie transferem jest Benson.

Waldemar Mroczek

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/8278/