Pragniemy przedstawić kilka naszych uczestniczek, aby mogły podzielić się swoimi doświadczeniami i opowiedzieć, na czym polega ich udział w OnkoRejsie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po raz kolejny na wydarzeniu OnkoRejs, które odbywa się już po raz siódmy lub ósmy. Pandemia przerwała nam na chwilę, ale wróciliśmy z pełną mocą. OnkoRejs to niezwykła inicjatywa promująca zdrowie, profilaktykę badań oraz walkę z chorobami onkologicznymi. Uczestniczki tego wydarzenia przybywają z całej Polski, z różnych zakątków i miasteczek. Kończą swoją trasę i są serdecznie witane w Świnoujściu.
Pragniemy przedstawić kilka naszych uczestniczek, aby mogły podzielić się swoimi doświadczeniami i opowiedzieć, na czym polega ich udział w OnkoRejsie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Elżbieta, koordynatorka trasy numer jeden z Kołobrzegu do Świnoujścia, bierze udział w projekcie już czwarty rok. Mówi: "Nasze marsze to przede wszystkim profilaktyka. Jesteśmy żywym przykładem, że warto się badać, ponieważ przy obecnym poziomie medycyny jest duża szansa na wyleczenie. Idąc trasą, rozmawiamy z ludźmi, spotykamy fantastyczne osoby i zachęcamy do badań profilaktycznych. Dla nas to swoista terapia przygodowa, pokonujemy swoje słabości i cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem."
fot. Sławomir Ryfczyński
Lidia, koordynatorka trasy numer 3 ze Szczecina do Świnoujścia, dodaje: "Bardzo się wspieramy, często razem płaczemy i śmiejemy się. Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, którzy nam pomogli, w tym straży pożarnej oraz szkołom, które udostępniły nam noclegi. W tej grupie jestem trzeci raz i to jest dla mnie dobry czas na wyłączenie myślenia o codziennych problemach."
Każda z uczestniczek ma swoje unikalne doświadczenia. Jedna z nich, która po raz pierwszy spała w śpiworze, mówi: "To było urocze i daje dużo siły na przyszłość." Kolejna dodaje: "W czasie burzy, zamiast uciekać do domów, cieszyłyśmy się wspólnie, co było niezwykłe."