Niemcy wykorzystali potem zdobyte doświadczenie na chorych umysłowo, gdy zaczęli zabijać ludzi na masową skalę. Wiele bowiem z praktyk stosowanych później w obozach koncentracyjnych zrodziło się podczas „eutanazji” pacjentów szpitali psychiatrycznych. Pierwsze prymitywne komory gazowe wybudowano i wykorzystywano właśnie w tych „sanatoriach” śmierci na terenach Polski. To, co wydarzyło się w podkrakowskim Kobierzynie, określano z kolei mianem „dzikiej eutanazji”, bo część po prostu wcześniej zagłodzono na śmierć, a pozostałych wywieziono 23. czerwca 1942 roku do Auschwitz na zagazowanie lub zabito śmiertelnymi zastrzykami.
Jarosław Molenda dokonuje drobiazgowej rekonstrukcji wydarzeń podczas tragicznej, czerwcowej nocy na podstawie akt IPN oraz Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie. Świnoujski autor analizuje przyczyny narodzin nazistowskiego programu likwidacji osób chorych psychicznie, a także postawę narodu niemieckiego wobec tych praktyk. Książka dostępna w księgarni Neptun, a także w sieci Empik:
https://www.empik.com/zbrodnia-w-kobierzynie-molenda-jaroslaw,p1476337058,ksiazka-p
Jarosław Molenda, „Zbrodnia w Kobierzynie”, Filia, Poznań 2024, stron 320, cena detaliczna 49,90
Fot. Materiały prasowe wydawcy