O ile rzeczywiście na budowę całej infrastruktury polski rząd chce wydać miliardy złotych, które pochodzą kieszeni polskich podatników, to sam port i jego potencjalny operator, z Polską nie ma i raczej mieć nie będzie nic wspólnego! Przypomnijmy-Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujściu decyzjami poprzednich prezesów, wybrał w przetargu na potencjalnego inwestora i operatora Portu Kontenerowego, konsorcjum dwóch firm: katarskiego QTerminals i belgijskiej Deme Concessions.
O obu firmach łatwo można uzyskać w odmętach internetu, wielu kontrowersyjnych informacji, i dlatego można zadać pytanie. Czy wybór takich arabsko-belgijskich partnerów, z chińskim kapitałem w tle, do takiego zadania i oddanie im takiej potencjalnie ”strategicznej” inwestycji, jest na pewno zgodne z polską racją stanu? I co dla nas najważniejsze, ze świnoujską racją stanu?
Ocenę pozostawiamy czytelnikom.
Cdn
iswinoujscie.pl • Niedziela [30.06.2024, 20:11:59] • Świnoujście
fot. Mat. prasowe
Czy nieprawdopodobny pomysł pozbawienia mieszkańców Świnoujścia dotychczasowych dotacji ze strony Gazoportu, mógłby być elementem nacisku na samorządowe władze, aby uzyskać akceptację dla lokalizacji Terminalu Kontenerowego? Trudno nam w to uwierzyć, aby tak groteskowy scenariusz ktokolwiek mógłby wymyślić i realizować, biorąc tym samym za "zakładników" wszystkich mieszkańców Świnoujścia. Od wielu miesięcy trwa, również społeczna, dyskusja na temat tego, czy budowa portu kontenerowego w Świnoujściu będzie szansą czy zagrożeniem dla naszego miasta. Pomijając wątki o tym, czy ta inwestycja ma ekonomiczny sens, albo jakie będzie oddziaływanie na miasto, warto poruszyć jedna z ważnych argumentów jaki używają politycy, którzy piszą o porcie kontenerowym jako o… polskiej inwestycji, i motorze rozwoju dla regionu.