Właściwie nigdy nie wiadomo, czy punkt będzie otwarty, czy nie – denerwują się klienci Vectry. Podane godziny otwarcia: od poniedziałku do piątku 8:00 – 16:00 to całkowita fikcja – mówią. Ale jeszcze gorsze jest, że nigdy nie ma informacji o przyczynie zamknięcia ani jak długo potrwa. A przecież można choćby przykleić zwykłą kartkę z informacją.
W tym tygodniu jestem tu już chyba szósty raz i nic. Zamknięte bez podania przyczyny. To nie jest poważne traktowanie klientów – oburza się pani Zofia. Nie mamy innej możliwości skontaktowania się z salonem. Jest wprawdzie numer telefon do pomocy technicznej, ale on działa tylko w weekendy. Więc biegam w tę i z powrotem, tracąc czas, bo komuś chyba nie chce się pracować.
Ciekawi jesteśmy opinii mieszkańców w tej sprawie.