Spotkanie w Cafe Paris w Świnoujściu poprowadził Łukasz Szeląg, wcześniej dziennikarz redakcji radiowych i telewizyjnych a dziś ekspert ds. komunikacji. Inicjatorką spotkania była Aneta Zdybel znana z działalności na rzecz integracji polsko - niemieckiej.
Weronika Marczuk to nietuzinkowa osoba. Od ponad 30 lat mieszka w Polsce. W Polsce jest uznawana za przedstawicielkę Ukrainy a w Ukrainie ma miano "dyżurnej Polki". Jest producentką filmową, prawniczką, autorką książek, działaczką społeczną i prezenterką telewizyjną.
- Teraz rynek w Polsce jest bardzo otwarty, Polacy rozumieją, że Ukraińcy są potrzebni. Dlatego należy wykorzystać każdą szansę, każdy darmowy kurs i się integrować. U naszych ludzi często wszystko jest zamknięte: te wszystkie fora dla swoich, studia dla swoich, imprezy dla swoich. Może ktoś pomyślał, że będzie tutaj krótko i nie ma sensu zanurzać się głębiej w Polskę. Ale kiedy ktoś już wie, że będzie tu mieszkał przez jakiś dłuższy czas, trzeba nadrobić zaległości. Na przykład bez języka polskiego w Polsce nic nie zrobisz, a nikt nie będzie się uczył ukraińskiego specjalnie dla ciebie - mówiła Weronika Marczuk w Świnoujściu.
Weronika Marczuk prezentowała swoją książkę "O!Ukraina". Album prezentuje 30 wielowymiarowych powieści o naszych sąsiadach. W dodatku przedstawia przepisy autorki łączące smaki kuchni ukraińskiej z polską. Książkę wzbogacają rozmowy ze znanymi Polakami i Ukraińcami.