Zadaniem uczestników konkursu było dotarcie do tradycyjnych przepisów, znanych w ich rodzinie od co najmniej dwóch pokoleń. Opis danego produktu, przepis, jego charakterystyczne cechy uczniowie przedstawili na pisemnych zgłoszeniach. Jednym z punktowanych elementów było pokazanie na współczesnym zdjęciu walorów estetycznych produktów i potraw. Ten punkt zachęcał do wspólnego gotowania z rodzicami, dziadkami i podpytywania o rodzinne tradycje kulinarne.
- Chcemy zainteresować młode osoby tematyką produktów i potraw tradycyjnych, zachęcić do wspólnego, rodzinnego przygotowywania smacznych dań, ale przede wszystkich do odkrywania kulinarnego dziedzictwa Pomorza Zachodniego. Gratuluję tegorocznym laureatom konkursu, który ma już ponad dziesięcioletnią historię. Kto wie, może niektóre ze zwycięskich potraw będą reprezentować nasze województwo na Liście Produktów Tradycyjnych? - mówi marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Konkurs cieszy się największą popularnością wśród uczniów szkół podstawowych. To właśnie od nich co roku wpływa najwięcej zgłoszeń. W tym roku wpłynęło ich 35.
Na podium XI edycji konkursu „Poszukiwacze smaków” na poziomie szkoły podstawowej znaleźli się:
I miejsce
Aleksandra Jarczewska ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Polskich Olimpijczyków w Nowogardzie. Uwagę komisji konkursowej zwróciła wigilijna zupa grzybowa z domowym makaronem. - To tradycyjne danie, obecne w mojej rodzinie od pięciu pokoleń. Zawsze pojawia się na wigilijnym stole - informuje Aleksandra.
II miejsce
Miłosz Maciejewski ze Szkoły Podstawowej nr 8 im. Kpt. ż. w. Konstantego Maciejewicza w Kołobrzegu. Nagrodę otrzymał za plaskankę. - To ser, który podajemy pokrojony w plastry. Ma lekko żółty kolor i łagodny smak. Świetnie komponuje się ze świeżym chlebem czy białą kiełbasą - wyjaśnia laureat.
III miejsce
Na podium znalazły się także bułeczki z serem praprababci Władzi, które zaprezentował Przemysław Rotter ze Szkoły Podstawowej nr 74 im. Stanisława Grońskiego w Szczecinie. – Zawsze przypominają mi wakacje u mojej babci Jadzi na wsi. W trakcie pieczenia ładnie zmieniają kolor na złocisty. Wilgotne ciasto rozpływa się w ustach. Nigdy się nie nudzą – tak o bułeczkach mówi laureat.