W pamięci mamy jeszcze wizualizacje organizacji terenu pomiędzy przystankiem kolejki UBB, a osiedlem przy ul. 11 listopada. Już dekadę temu prezentowano wizualizację tej przestrzeni. Miał to być przyjazny dla mieszkańców i gości teren, na którym, w komfortowych warunkach ludzie oczekiwaliby na przesiadkę. W kolejnych latach projekt poszedł w zapomnienie. Trochę to dziwne bo, równocześnie wydano pozwolenia dla przewoźników. Obecnie codziennie autobusy zabierają stąd pasażerów w dalekie trasy do miast Europy. Warunki oczekiwania nijak się jednak mają do europejskich standardów. Brakuje zadaszonego przystanku. Przy okazji zmian w organizacji miejskich przestrzeni apelujemy o ucywilizowanie wreszcie tutejszych przystanków!