Walentynkowy cud w Świnoujściu!, z Placu Wolności prosto na Bal Marzeń. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Ta pełna uczucia i niespodziewanych zwrotów akcji historia, rozpoczęła się na Placu Wolności, gdzie przypadkowi przechodnie, mieszkańcy Świnoujścia, stali się bohaterami walentynkowej przygody. Z nieoczekiwanym, ale zachęcającym zaproszeniem w dłoni, otrzymanym na placu od organizatorów spotkania, wsiedli do tajemniczego autobusu. Nie podejrzewając, że wkrótce staną się uczestnikami magicznego popołudnia.
Tajemnicza podróż do przystanku Miłość. Podróż, owiana aurą tajemnicy i oczekiwania, zakończyła się przed szeroko otwartymi drzwiami hotelu Hamilton, który na to popołudnie zamienił się w zaczarowany zamek pełen niespodzianek. Dostojne w formie przywitanie, przez samego pana Grzegorza Dobosza, właściciela hotelu i mecenasa tej bajecznej odysei, rozpoczęło wyjątkowy wieczór Walentynkowy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Była to uczta zarówno dla ducha i ciała. Na stołach czekał słodki poczęstunek, a pod talerzami kryły się losy pełne skarbów i niespodzianek gotowych do odkrycia. Były też vouchery do spa, które stanowiły spełnioną obietnicę relaksu i odnowy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Był to Bal, jakiego Świnoujście jeszcze nie widziało. Niezależnie od wieku, świnoujścianie stali się uczestnikami radosnego balu Walentynkowego. Zabawa w hotelu Hamilton wydobyła z uczestników - spontaniczność, radość i euforię, tworząc wspomnienia trwalsze niż czas.