Wszystko zaczęło się od ustaleń policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Z ich wiedzy wynikało, że na terenie Bydgoszczy najprawdopodobniej może dojść do przestępstwa polegającego na oszustwie. Kryminalni dotarli do mężczyzny, który przelał pieniądze przestępcom. Okazało się, że uwierzył on w rzekomą akcję wymierzoną w nieuczciwych pracowników banku.
Standardowo, przy tego typu przestępstwie, skontaktował się z nim telefonicznie oszust podający się za policjanta. Pod legendą zagrożonych pieniędzy na koncie namówił swoją ofiarę na wypłatę 50 tysięcy złotych i przelania ich na wskazany rachunek w banku. Co też pokrzywdzony zrobił. Na szczęście pieniądze zostały zablokowane.
Funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Po czym, przystąpili do działania i następnego dnia pojechali do Szczecina, gdzie sprawcy mieli wypłacić przelane pieniądze. Do realizacji poprosili o pomoc kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Szczecinie którzy, w jednym z banków, zatrzymali trzy osoby podczas próby wypłaty gotówki. 22-latek, 41 i 20-latka zostali przekazani kryminalnym z Bydgoszczy. Cała trójka została przewieziona do Bydgoszczy, gdzie trafili do policyjnego aresztu.
Do działań zostali również zaangażowani policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście. Funkcjonariusze zabezpieczyli szereg materiałów dowodowych i przeszukali ich mieszkania, między innymi w Gdańsku.
Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie oskarżyciel, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawił im zarzut usiłowania oszustwa. Jego decyzją wobec kobiet został zastosowany policyjny dozór, natomiast wobec 22-latka zawnioskował o jego tymczasowy areszt. Sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące.
Kryminalni zaznaczają, że sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci typują podejrzanego do co najmniej 13 oszustw dokonanych na terenie Polski. Szacują, że w wyniku popełnionych przestępstw wypłacono ponad pół miliona złotych. Dodatkowo podejrzani zrobili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu. Niewykluczone, że usłyszą oni kolejne zarzuty. Dalej sprawę prowadzi już Wydział do zwalczania Przestępczości Gospodarczej Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście.
Policja