iswinoujscie.pl • Niedziela [28.01.2024, 00:16:03] • Świnoujście

Koncert „Nieżychowski” oraz Uroczystość 100. Rocznicy Urodzin - Rozpoczęcie Obchodów Roku Jacka Nieżychowskiego

Koncert „Nieżychowski” oraz Uroczystość 100. Rocznicy Urodzin - Rozpoczęcie Obchodów Roku Jacka Nieżychowskiego

fot. Organizator

Serdecznie zapraszam na dwa wydarzenia, które rozpoczynają obchody Roku Jacka Nieżychowskiego w Szczecinie: W niedzielę 27 stycznia Opera na Zamku w Szczecinie zaprasza na koncert „Nieżychowski” w reżyserii Adama Opatowicza, pod kierownictwem muzycznym Jerzego Wołosiuka. Koncert poprowadzi Artur Andrus. W poniedziałek 29 stycznia o 12.00 przy grobie Jacka Nieżychowskiego odbędą się uroczystości 100-lecia urodzin artysty na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie (kwatera 47B, rząd 20, nr grobu 1, wejście przez 3. bramą). Wraz z rodziną Jubilata zaśpiewamy wspólnie arię „Wielka sława to żart” z operetki J. Straussa „Baron cygański”. Każdy dostanie kartkę z tekstem.

Opis koncertu:
Jacek Nieżychowski – najbarwniejsza z barwnych postaci szczecińskiej kultury i Szczecina w ogóle – obchodziłby w roku 2024 stulecie urodzin. Zapamiętany jako twórca szczecińskiej Operetki, z której zrodził się Teatr Muzyczny, a z czasem Opera na Zamku; pomysłodawca i organizator Festiwalu Młodych Talentów z lat 1962-1963 – pierwszego w Polsce festiwalu piosenki, który wprowadził na rodzime estrady big-bit i twista; artysta kabaretowy rozpoznawalny w całym kraju jako członek Silnej Grupy pod Wezwaniem, całe swoje barwne życie związał ze sceną i rozrywką, czemu da wyraz jedyny w swoim rodzaju, przygotowany przez Operę na Zamku, a wyreżyserowany przez Adama Opatowicza, Koncert Jubileuszowy z okazji stu lat urodzin tego niezwykłego szczecinianina. Równie barwny i bogaty w niespodzianki, jak życiorys Jacka Nieżychowskiego. Na scenie Opery na Zamku usłyszeć będzie można ulubione arie i piosenki Jubilata – pamiętane z operetek, od których zaczynał się muzyczny Szczecin, a także te... śpiewane przezeń przy goleniu. Usłyszymy też premierowo nowe wersje wielkich operowych przebojów opracowane specjalnie z pamięcią o Jubilacie. Nie zabraknie hitów z Festiwalu Młodych Talentów i kabaretowej estrady oraz humoru, z którego Jacek Nieżychowski był tak znany. Wśród wykonawców najlepsi soliści, orkiestra i tancerze Opery na Zamku oraz ulubieni szczecińscy aktorzy Teatru Polskiego. Jako gospodarz i gość specjalny wieczoru rzecz całą poprowadzi Artur Andrus.

Realizatorzy:
Reżyseria Adam Opatowicz
Scenariusz Artur Daniel Liskowacki
Kierownictwo muzyczne Jerzy Wołosiuk
Choreografia Grzegorz Brożek
Prowadzenie Artur Andrus

Obsada:
Soliści: Lucyna Boguszewska
Joanna Tylkowska-Drożdż
Ewa Olszewska
Pavlo Tolstoy
Paweł Wolski
Tomasz Łuczak
Janusz Lewandowski
Olga Adamska
Michał Janicki
Wiesław Łągiewka

Tancerze: Aleksandra Januszak-Kacperska, Emma McBeth, Martina Vanzetto, Alessandro Imperiali, Kazutora Komura, Damiano Maffeis

Orkiestra Opery na Zamku w Szczecinie
Dyrygent Jerzy Wołosiuk
Inspicjentka Maria Malinowska-Przybyłowicz
28 stycznia 2024, niedziela, godz. 18.00

*Jacek Nieżychowski
Człowiek wielu talentów i ogromnej pracowitości, związany z muzyką, sceną oraz działalnością artystyczną, niezwykle oddany kulturze i sztuce. W ciągu swojego aktywnego życia był – uwaga! bardzo długa lista – aktorem, kabareciarzem, pieśniarzem, przedsiębiorcą, literatem, dziennikarzem, publicystą, nauczycielem, organizatorem imprez artystycznych, reżyserem, dyrektorem teatru muzycznego, urzędnikiem, nauczycielem i dyrektorem szkoły, znawcą żeglugi, szefem browaru, miłośnikiem big-beatu, tenisistą, kucharzem, brydżystą, społecznikiem, menadżerem kultury. To postać niezwykle barwna i zasłużona dla kultury Szczecina.

Życiorys Jacka Nieżychowskiego jest przebogaty. Hrabia z rodowodem sięgającym XIV w., urodzony w Wielkopolsce, w ziemiańskiej rodzinie herbu Pomian. Zwykł mawiać o sobie Graf von Habe Nichts, okazując dystans do siebie i szlacheckiego pochodzenia. Odebrał staranne wykształcenie. Także artystyczne. Razem z jedną z sióstr Barbarą śpiewu uczył się m.in. u Ady Sari. Oboje byli później solistami Operetki Śląskiej. Wojnę spędził w Małopolsce, był członkiem AK. Po wojnie rodzina utraciła majątek, a Jacek Nieżychowski z żoną i dziećmi osiadł w Szczecinie. Jak mówił, wybrał to miasto, ponieważ było daleko od Warszawy. Zanim tu dotarł, przez pewien czas był szefem browaru u cystersów w małej wsi między Krakowem a Nowym Sączem.

W Szczecinie był jednym z pionierów, budując m.in. życie kulturalne miasta. Pracował w Urzędzie Morskim, Wyższej Szkole Ekonomicznej i Technikum Eksploatacji Żeglugi i Portów, gdzie początkowo był nauczycielem, a później dyrektorem. Na kilka lat wyjechał do Gliwic, tu śpiewał w Operetce Śląskiej. Jednocześnie uczył się aktorstwa, zdał egzamin eksternistyczny i został zawodowym artystą scen muzycznych. Powrócił do ukochanego Szczecina i zaangażował się w powołanie do życia Towarzystwa Miłośników Teatru Muzycznego, a wkrótce i samego teatru. To jego uporowi, zapałowi i niezwykłej energii miasto zawdzięcza swój pierwszy powojenny teatr muzyczny – Operetkę Szczecińską, której był założycielem i pierwszym dyrektorem, a także kierownikiem artystycznym i śpiewakiem. Mówiono o nim, że jest najdowcipniejszym dyrektorem operetek.

25 stycznia 1957 r. w wynajętej sali Domu Kultury Zjednoczenia Budownictwa Miejskiego przy ul. Bohaterów Warszawy miała miejsce pierwsza premiera muzycznego przedstawienia. Była to operetka Lehara „Kraina uśmiechu”. Kostiumy, scenografię i artystów wypożyczono z Gliwic, orkiestrę ze szczecińskiej filharmonii, chór i balet rekrutowano z gazetowych anonsów. Braki w scenografii Nieżychowski uzupełnił własnymi meblami przywiezionymi z domu.

Po sukcesie premiery Jacek Nieżychowski uzyskał i zaadaptował na teatr dawną salę gimnastyczną Milicji Obywatelskiej przy ul. Potulickiej. Skromny lokal w dość nieciekawym wizualnie rejonie miasta stał się siedzibą teatru na ćwierć wieku.

Pasją Nieżychowskiego był brydż – w latach 50. należał do kadry i brał udział w zawodach. Uwielbiał grać w tenisa, przez kilka lat przewodniczył Sekcji Tenisa Ziemnego i przyczynił się do odbudowy kortów tenisowych przy al. Wojska Polskiego, a później prowadził na ich terenie artystyczną kawiarenkę Tenisowa z własnym kabaretem. Był miłośnikiem big-beatu. To on ściągnął do Szczecina zespół młodzieżowy Czerwono-Czarni i zorganizował na początku lat 60. słynny Festiwal Młodych Talentów, od którego zaczęła się wielka kariera takich gwiazd, jak m.in. Czesław Niemen, Karin Stanek, Helena Majdaniec, Halina Frąckowiak, Tadeusz Nalepa i Ada Rusowicz. Dzięki niemu Szczecin stał się kolebką muzyki młodzieżowej, a festiwale, których był pomysłodawcą, dokonały pokoleniowej zmiany w polskiej muzyce rozrywkowej. Podobno sam Gomułka złościł się na propagowanie „zachodniej” muzyki w Szczecinie.

Pociągało go aktorstwo. Zagrał jedną z głównych ról w muzycznej komedii „Kochajmy syrenki”, wystąpił w kilku filmach i serialach, m.in. w „Lalce”, „Polskich drogach”, „Milionie za Laurę” i „Przygodach dobrego wojaka Szwejka”. Z racji postury i szlacheckiego pochodzenia reżyserzy obsadzali go w roli panów. Tworzył i reżyserował popularne programy estradowe, do których angażował znanych aktorów, jak Bogumił Kobiela, Maria Koterbska i Hanka Bielicka. Występował na koncertach, w spektaklach telewizyjnych i kabaretach. Dzięki jednemu z nich, Silnej Grupie pod Wezwaniem, stał się artystą kabaretowym rozpoznawalnym w całym kraju. Grupa powstała w drugiej połowie lat. 60, założyli ją Tadeusz Chyła i Kazimierz Grześkowiak, a współtworzył Jacek Nieżychowski. W wymyślaniu nazwy, tekstów i szaty graficznej pomagał artysta plastyk Jerzy Duda-Gracz. Jako muzyk dołączył Andrzej Zakrzewski, potem pojawił się Krzysztof Litwin, który zastąpił Chyłę, grał też Włodzimierz Nahorny. Grupa była fenomenem w skali kraju, szybko zdobyła uznanie, cała Polska śpiewała ich utwory. Przez kilka lat kabaret koncertował w całym kraju, występował na festiwalach w Opolu, zdobywał nagrody. Wspólnie z Marylą Rodowicz Silna Grupa pod Wezwaniem otwierała X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w RFN. Po zawieszeniu działalności grupy przez władze z powodu nieprzyzwoitego wierszyka Nieżychowski nadal działał w branży rozrywkowej. Jak mówił, skandal ten był najlepszą reklamą dla kabaretu. Założył Tercet na Luzie z udziałem Elżbiety Jodłowskiej, Tadeusza Drozdy oraz Władysława Komara, sportowca i przyjaciela. Później współpracował z Andrzejem Rosiewiczem, występując na festiwalach w Opolu i Sopocie, m.in. z popularną piosenką „Bzz, bzz, bzz”. Miał też własny zespół, z którym koncertował w Stanach Zjednoczonych.

Lata 80. i 90. spędził na emigracji w Chicago. Pisał artykuły w prasie polonijnej, prowadził z żoną program radiowy. Po powrocie do kraju osiadł w Świnoujściu, gdzie pisał felietony, m.in. do „Twojego Stylu”, i zajął się kolejną pasją – sztuką kulinarną. Był koneserem oraz znawcą dobrego jedzenia. Do ziemiańskich korzeni i dzieciństwa spędzonego w wielkopolskim dworku powrócił w książce kucharskiej Kuchnia ziemiańska. Błogosławione cztery pory roku.

Jacek Nieżychowski jest niewątpliwie jedną z najważniejszych postaci życia kulturalnego powojennego Szczecina. Wszystkiemu, co tworzył, towarzyszyła ogromna pasja, oddanie, miłość i nieodłączne poczucie humoru.

Bibliografia do biogramu:
M. Stankiewicz, „Silny człowiek pod wezwaniem”, „Prestiż”, 06.2009.

K. Pohl, „W krainie czaru i uśmiechu, czyli dwie dekady teatru muzycznego na Potulickiej”, Opera na Zamku 2018.

M. Osajda, „Artysta życia”, „Kurier Szczeciński” 30.11.05, Encyklopedia teatru polskiego – encyklopedia internetowa 2024.

I. Poczopko, A. Zdanowicz, „Pan Jerzy Jacek Nieżychowski. Graf von Habe Nichts”, TVP3 2005.

M. Gaszyński, „Jacek Nieżychowski”, „Jazz Forum” 2009.

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!
Magdalena Jagiełło-Kmieciak
rzeczniczka prasowa

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/81301/