Borusewicz zauważył, że jeżeli gazoport powstanie w Świnoujściu, to w rejonie tym znajdą się dwa źródła zasilania w gaz - jednym będzie nowy port, a drugim wylot ewentualnego rurociągu z Norwegii i Danii.
Po drugie w pobliżu Gdańska znajdują się podziemne zbiorniki gazu. Po trzecie zaś gaz byłoby łatwiej przesyłać z Gdańska do państw bałtyckich, które mogłyby być nim zainteresowane.
Według Borusewicza, decyzja o lokalizacji gazoportu w Świnoujściu nie była tylko ekonomiczną, ale również polityczną.
2009-01-23, 09:00: Informacyjna Agencja Radiowa