Szczecin mebluje nam Świnoujście. Takie wrażenie można było odnieść na konferencji prasowej, podczas której czołowy działacz szczecińskiej Platformy Obywatelskiej, Olgierd Geblewicz rekomendował Dorotę Konkolewską na stanowisko prezydenta Świnoujścia. A aktualnego prezydenta miasta Janusza Żmurkiewicza przedstawił jako kandydata do Sejmiku Wojewódzkiego. Taka sytuacja to kompletny upadek świnoujskiej PO, ponieważ oboje rekomendowani kandydaci nie są nawet członkami tej partii. Zwłaszcza Żmurkiewicz, który zdążył już zaliczyć członkostwo w PZPR, SLD, współpracował z PiS-em, w IPN-e jest karta ORMO wystawiona na jego nazwisko, a teraz korzysta z gościnności szczecińskiej PO. Taka współpraca zastanawia i dziwi, choćby w kontekście likwidacji świnoujskiej Stoczni Remontowej.
Mieszkańcy Świnoujścia mają prawo sami wybrać prezydenta miasta, i nie potrzebują podpowiedzi ze strony szczecińskich polityków. Obecni na konferencji Elżbieta Jabłońska, Dorota Konkolewska i Janusz Żmurkiewicz powinni się zastanowić kogo reprezentują? Prezydent Janusz Żmurkiewicz, spędził w Świnoujściu ponad dwie dekady, ale w kontekście ostatnich politycznych deklaracji, można się zastanowić czyje interesy mógłby reprezentować w Sejmiku Wojewódzkim? Żmurkiewicz po dwóch dekadach, zostawia Świnoujście i własne ugrupowanie "Wybieram Świnoujście". I to w czasie kiedy skumulowane konsekwencje jego prezydenckich decyzji, coraz mocniej dotykają miasto. Wyprzedane tereny miejskie, potworne zadłużenie miasta, bardzo drogie i trudno dostępne mieszkania, niedoinwestowana sfera edukacji, zaniedbane kwestie społeczne i zdrowotne, sypiące się jak promenada inwestycje, i miejska infrastruktura czyli dziurawe drogi oraz paraliż komunikacyjny, mocno uderzą w mieszkańców Świnoujścia. Takie miasto, odcięte nawet od swoich zabytków, zostawia Żmurkiewicz i jego zastępcy Paweł Sujka i Barbara Michalska.
fot. Sławomir Ryfczyński
Leszek Miller, dawny partyjny kolega Żmurkiewicza powiedział kiedyś, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. Janusz Żmurkiewicz powinien się zastanowić nad tą uwagą.