Czemu u nas nikt nie wpadnie na tak oczywisty i prosty pomysł? Wiele ulic w mieście wygląda tak, jakby ktoś „zasiał" na nich sygnalizację. Weźmy słynną już pod tym względem ulicę 11 Listopada.
- Dwa skrzyżowania i na każdym ze wszystkich stron po kilka sygnalizacji – mówi kierowca. – Przecież to straszne pieniądze, które płacimy my mieszkańcy.
iswinoujscie.pl • Czwartek [22.01.2009, 12:50:16] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Na spotkaniu, podczas którego niemiecka firma przestawiała koncepcje przebudowy centrum miasta, padły ważne słowa, dotyczące sygnalizacji świetlnej. Do jednego z wariantów przebudowy planiści zrobili dwie koncepcje. Jedna z nich, jak tłumaczyli, jest droga i z tego powodu niezbyt atrakcyjna dla miasta. Chodziło o światła, które miały by stanąć przy ulicy. Pracownicy firmy polecali inną koncepcję, gdzie uniknie się nadmiernej kosztownej sygnalizacji.
fot. internet
Jakoś jednak na skrzyżowaniach jeździć trzeba.
- Na małych można zrobić, jak w Niemczech, zasadę prawej ręki – mówią kierowcy. – Nie potrzeba ani świateł, ani tyle znaków, co u nas.
A na większych? Tu wracamy oczywiście do sprawy rond. Nowe, które powstało przy skrzyżowaniu ulic: Chrobrego, Piastowskiej, Sikorskiego i Mieszka I jest chwalone przez kierowców.
- Ruch jest płynny i bezpieczny – mówią. – Latem najlepiej zobaczymy różnicę. Zamiast stać przy skrzyżowaniu (czy na światłach, których tu nam na szczęście oszczędzili) jedziemy spokojnie z promu w kierunku dzielnicy nadmorskiej czy do szpitala. Tak samo mogłoby być na 11 Listopada.