Mieszkaniec: Dziki parking na ulicy Steyera? Właściciel: To jest teraz prywatny!

- Chciałam zwrócić uwagę zaparkowanego kierowcy tira i jego naczepy, który zrobił sobie parking przy budynku socjalnym na ul. Steyera. Naczepa, a nawet dwie, stoją tam bardzo często, a ostatnio dołączył tam Tir, który ogrodził się taśmą.Teren raczej nie jest prywatny, a robi się tam samowolka, porozkładane opony, ogrodzenie z taśmy, czy każdy może sobie pozwolić na takie wyznaczanie parkingu? Co by było gdyby na każdym osiedlu mieszkańcy sobie grodzili na "dziko" miejsca parkingowe? Czy to miejsce jest przeznaczone do trzymania naczep i ciągnika siodłowego? - pyta Mieszkaniec.

Okazuje się że jest to teren prywatny. Właściciel poinformował redakcje że wcześniej blokowały wjazd zaparkowane tam samochody, które utrudniały dojazd do własnej posesji. Teren jak i wjazd należy do osoby prywatnej. Prosimy o wyrozumiałość.