Firma w ubiegłym tygodniu wycofała się budowy w Świnoujściu kompleksu hotelowego, wartego ponad 80 mln złotych.
Prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński mówi, że złożenie oferty to tylko próba zainteresowania regionem, na razie odpowiedzi nie ma.
Prezes zarządu spółki Tomasz Pieniążek potwierdził, że taka oferta wpłynęła, ale dodał, że na razie jest za wcześnie by o tym mówić i jakiekolwiek decyzję będą podjęte na przełomie stycznia i lutego.
Zarówno kierownictwo firmy Ireny Eris jak i prezydent Świnoujścia tłumaczyli, że inwestycja nie powstanie w tym kurorcie ze względu na na nagonkę w miejscowej prasie oraz zły klimat tworzony przez opozycję m.in. radnych Platformy Obywatelskiej oraz Stanisława Możejkę. Hotel miał powstać na 3 ha działce nad morzem. Prezydent wydzierżawił ją bez przetargu firmie Ireny Eris. Opozycja zawiadomiła prokuraturę, ta nie doszukała się znamion przestępstwa. Teraz prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński nie wyklucza takiej formy współpracy.
Prezydent Świnoujścia zapowiedział, że teren na którym miała powstać inwestycja Ireny Eris wystawi na przetarg. Władze firmy nie wykluczyły wzięcia w nim udziału.
2009-01-17, 14:20: Sławomir Orlik