- Oświetlenie na dworcu przesiadkowym PKS działało przy odbiorze, na dzień dzisiejszy jest jak na szachownicy, chyba że w ramach oszczędności, nie wszystkie lampy działają, a szkoda.
fot. Mieszkaniec
Lampy, mające rozświetlać po zmroku okolice dworca PKS, nie do końca spełniają swoją funkcję. Wprawdzie nie panują tam całkowite ciemności, ale nie wszystkie latarnie świecą. Możliwe, że jest to zamierzone i wynika z oszczędności, jednak dziwi w przypadku miejsca niedawno zmodernizowanego i oddanego do użytku. W tej sprawie napisał do naszej redakcji Mieszkaniec.
- Oświetlenie na dworcu przesiadkowym PKS działało przy odbiorze, na dzień dzisiejszy jest jak na szachownicy, chyba że w ramach oszczędności, nie wszystkie lampy działają, a szkoda.
fot. Mieszkaniec
"Najciemniej pod latarnią"? - to wszystko możliwe...