• Nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw wzrosły w I półroczu roku 2023 o niespełna 11% względem roku 2022 – podał Główny Urząd Statystyczny
• Największy udział w zrealizowanych nakładach w I półroczu 2023 roku miały przedsiębiorstwa z siedzibą na terenie czterech województw: mazowieckiego, śląskiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego
• Województwo zachodniopomorskie znajduje się w połowie stawki najwięcej inwestujących regionów na równi m.in. z Małopolską czy z Pomorzem
• Najwięcej inwestuje przemysł, handel, sektor automotive. Mniej budownictwo oraz infrastruktura teletechniczna i informatyka
„W czasie niepewności, więcej firm myśli o przetrwaniu, a nie o inwestycjach”
Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw wzrosły w pierwszym półroczu tego roku wzrosły o 10,7% do 99,6 miliardów złotych. Przedsiębiorstwa inwestują zarówno w infrastrukturę jak i w maszyny, urządzenia oraz narzędzia czy środki transportu.
- Przedsiębiorcy na Pomorzu Zachodnim są gotowi do inwestycji i dalszego rozwoju. Nie da się jednak ukryć, że realizacja programów inwestycyjnych, wymagających np. kredytowania się, wymaga przewidywalności, a jest to jeden z elementów, których gospodarka w ostatnich latach została drastycznie pozbawiona. Mowa zarówno o czynnikach zewnętrznych jak: pandemia czy wojna w Ukrainie, jak i o czynnikach wewnętrznych związanych np. z polityką wobec inflacji czy niejasnymi rozwiązaniami podatkowymi jak Polski Ład.
Przedsiębiorcy często decydowali się na optymalizację lub ograniczanie inwestycji, obawiając się, że źle podjęte decyzje o zakupach, ekspansji czy przejęciach, będą skutkować problemami finansowymi – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Przedsiębiorcy, by inwestować, potrzebują pewności, że te inwestycje poniosą ich w górę, a nie staną się kulą u nogi. W tym miejscu kolejny raz apelujemy o przyjęcie przez Polskę w trybie jak najszybszym Krajowego Planu Odbudowy. Zachodniopomorskie firmy w KPO widzą szansę na rozwój i przyspieszenie procesów inwestycyjnych. Jeżeli nasz region ma się rozwijać to potrzebujemy nowych bodźców – przyznaje Hanna Mojsiuk.
Hanna Mojsiuk dodaje, że w naszym regionie największe inwestycje czynią firmy związane z przemysłem, gospodarką morską, sektorem offshore oraz handlem i usługami.
Przedsiębiorcy potrzebują dostępu do kapitału
- Jednym z kluczowych determinantów, który stymuluję rozwój przedsiębiorczości bez względu na zasięg geograficzny jest dostęp do kapitału. Bez wątpienia środki z KPO w postaci dotacji i w formie preferowanych pożyczek mogą stanowić dodatkowe zewnętrze źródło finansowania w przeddzień nieuchronnej zielonej transformacji, która czeka wszystkich uczestników współczesnego rynku – przyznaje dr Wojciech Lewicki z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
– Jeżeli chodzi o samo Zachodniopomorskie i przedsiębiorczość, to jego specyfika w założeniu powinna opierać się na rozwoju inteligentnych specjalizacji. Bez wątpienia w tych wszystkich „obszarach” środki z KPO mogą przyczynić się do wzrostu potencjału sektora MŚP. Dotyczy to zarówno zjawiska koopetycji strategii biznesowej powstałej w wyniku zachodzących zmian w gospodarce regionu jak i samych procesów innowacyjności w obszarze dóbr gospodarczych i usług wytwarzanych przez „naszych” przedsiębiorców – przyznaje dr Wojciech Lewicki.
Na słabsze wyniki województwa zachodniopomorskiego ma również wpływ… gospodarka niemiecka
Grzegorz Gurbin, Dyrektor Regionu w Niezależnym Domu Maklerskim, przyznaje, że nie bez znaczenia jest fakt, że silniej rozwinięte regiony mają na swoim terenie „gospodarcze lokomotywy”, których nakłady inwestycyjne napędzają cały lokalny rozwój.
- Województwo zachodniopomorskie z uwagi na brak lokacji dużej ilości firm przemysłowych wypada na tle całego kraju dużo słabiej. Największy rozwój i pozytywną zmianę można zauważyć w woj. lubelskim, które na tle województw o średnim potencjale wybiło się na pozycję lidera – przyznaje Gurbin.
- W województwie zachodniopomorskim, z uwagi na bliskość Niemiec, na wstrzymanie się od inwestowania w przedsiębiorstwach wpływ miało również znaczne osłabienie się niemieckiej gospodarki, szczególnie w sektorze konsumpcyjnym. Wysoka inflacja oraz drogi pieniądz sprawiły, że zarówno nasz krajowy konsument, jak i ten z zagranicy, dwa razy dokładnej analizuje swoje wydatki, a to w naszym regionie bezpośrednio przekłada się na przychody przedsiębiorstw oraz w efekcie na ich chęć do Inwestowania. Najmocniej odczuwają to przedsiębiorstwa, które sprzedają produkty i usługi tzw. ostatniej potrzeby, czyli m.in. w branży meblowej czy motoryzacyjnej. Są to dobra, z których zakupem konsument może się przez jakiś czas wstrzymać – dodaje Grzegorz Gurbin.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie