Dziś jest 6 listopada, a gałąź dalej pozostaje na swoim miejscu. Ten widok stał się dla wielu mieszkańców przypomnieniem o oczekiwaniach, jakie wiążą z zarządzaniem miastem, szczególnie w kontekście podatków, które są regularnie uiszczane.
Pomimo że sprawa wydaje się błaha, mieszkańcy podkreślają, że to właśnie takie "nie dociągnięcia" rzucają cień na obraz zarządzania miejskiego.