Gdy opracowywano te zasady, prawdopodobnie nikomu nie śniło się, że do stacji paliw mogą ustawiać się dłuuugie kolejki, i, że do przygranicznych miast masowo zaczną zjeżdżać sąsiedzi by zaopatrzyć się w tańczą benzynę. Dziś, gdy taka właśnie jest rzeczywistość np. w Świnoujściu, właściciele stacji paliw z tych zasad potrafią rezygnować. Przykład tego mieliśmy w sobotnie przedpołudnie na stacji „Orlenu” przy Wybrzeżu Władysława IV-go.
iswinoujscie.pl • Niedziela [05.11.2023, 12:45:00] • Świnoujście
fot. Mieszkaniec
„W czasie napełniania zbiorników stacji wydawanie paliwa powinno być wstrzymane. W tym czasie pojazdy czekające na pobranie paliwa powinny znajdować się w odległości nie mniejszej niż 10 m od cysterny. Zakaz ten nie obowiązuje na stacjach, w których rozmieszczenie dystrybutorów pozwala na zachowanie odległości 10 m między pojazdem pobierającym paliwo a opróżnianą cysterną.” Tak mówią przepisy regulujące zasady pracy stacji paliw.
fot. Mieszkaniec
Auto, za autem wciskały się pod dystrybutory. „Gęsta” kolejka zaczynała się już kilkadziesiąt metrów przed stacją na wybrzeżu. Każdy z kierowców „dorzucał” to kasy po kilkaset złotych. Czyżby chęć uzyskania jak największego utargu sprawiła, że na czas dostawy paliwa nie przerywano handlu. Sytuacja bulwersuje tym bardziej, że na tej konkretnej stacji nie ma warunków by oddzielić na bezpieczną odległość auta klientów od wlotów zbiorników paliwowych stacji oraz dostarczą cysternę. Jeden z mieszkańców, który był świadkiem zdarzenia komentował; „to prawdziwe igranie z ogniem”. Jak jednak mówił klasyk; „biznes to biznes”.