Już na początku dyskusji przewodniczący prezydenckiego klubu radnych „Wybieram Świnoujście” ogłosił, że ich radni nie poprą żadnej z inicjatyw i prezydent teraz może ogłosić konkurs na nazwę. Takie samo stanowisko wyrazili radni Grupy Morskiej.
Deklaracja taka wywołała dyskusję wśród radnych. Agatowska ujawniła, że na początku lipca w UM miało miejsce spotkanie szefów klubów radnych, na którym zaproponowano prezydentowi, aby przedłożył projekt uchwały o konkursie na nazwę. Niestety ani prezydent ani przewodnicząca Rady, która firmowała nazwę im. Unii Europejskiej nie zgodzili się. Prezydent stwierdził wtedy, że poczeka na rozstrzygnięcie przez Radę nazwy Unii Europejskiej. W związku z tym pojawiła się inicjatywa kolejnej grupy mieszkańców, którzy chcieli nazwy neutralnej politycznie, nie nawiązującej do żadnych nazwisk osób żyjących czy nieżyjących oraz żadnych organizacji politycznych. Podpisy zbierano więc pod nazwą „Tunel pod Świną”, gdyż to tą nazwę najczęściej pozytywnie wymieniali mieszkańcy. Dlatego na sesji wrześniowej rozpatrywane były już dwa projekty nazw. Żadna jednak nie uzyskała większości. „Tunel Unii Europejskiej” otrzymał poparcie 5 głosów (KO), a na nazwę „Tunel pod Świną” głos oddało 8 radnych (Lewica + 2 radnych PiS).
Warto przypomnieć, że wcześniej pojawiła się też inicjatywa nazwania tunelu „im. Stanisława Możejki”, ale Wniosek ten nie przeszedł pozytywnej weryfikacji na poziomie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji gdzie trafił, bo tylko radna J. Agatowska go poparła, aby był rozpatrywany przez Radę Miasta jako równorzędny innym propozycjom nazw.
W trzygodzinnej dyskusji przebijały się różne propozycje i obawy. Radni Koalicji Obywatelskiej bronili nazwy Unii Europejskiej stwierdzając, że bez pieniędzy unijnych tunelu tak jak i szeregu innych inwestycji by nie było. Radny Stanisław Bartkowiak zwrócił uwagę na fakt, że tunele noszą nazwy geograficzne i ten w Świnoujściu nie byłby wyjątkiem gdyby nosił nazwę „Tunel pod Świną”, co w zasadzie już figuruje nawet na banerze dojazdowym do tunelu. Sednem rozstrzygnięcia więc byłoby tylko sformalizowanie tej nazwy we wszystkich dokumentach. Na symboliczne znaczenie nazwy wskazywał też radny Krzysztof Szpytko, który stwierdził, że Świna do tej pory dzieliła miasto – a teraz Tunel pod Świną połączył dwie jego części prawo i lewobrzeżną. Na istotny wkład finansowy mieszkańców w inwestycję oraz w utrzymanie tunelu jak i w środki unijne zwracała uwagę radna Agatowska.
Joanna Agatowska w imieniu Klubu zaproponowała, aby szanując podjęte dwie inicjatywy społeczne i wszystkie ponad 3000 głosów świnoujścian, aby nazwę im. Unii Europejskiej nadać rondu przy ul. Wolińskiej znajdującemu się przed wjazdem do tunelu, a sam tunel nazwać neutralnie Tunelem pod Świną. Ta kompromisowa propozycja jednak również nie znalazła uznania u radnych KO, Wybieram Świnoujście i Grupy Morskiej.
Zaraz po przegłosowaniu obu uchwał, prezydent triumfalnie ogłosił na swoim profilu FB, że otwiera mu to drogę do ogłoszenia konkursu, który jednak nie wiadomo jak będzie przeprowadzony, ale już wiadomo kto będzie głosy liczył, Urząd Miasta. Można się więc spodziewać, że rozpocznie się wysyp różnych poważny i mniej poważnych propozycji nazw. Czyli będzie jak zwykle.
iswinoujscie.pl • Piątek [06.10.2023, 08:08:37] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
W miniony czwartek Rada Miasta Świnoujście miała rozstrzygnąć czy świnoujski tunel przyjmie nazwę własną Tunel pod Świną, o co prosili w imieniu mieszkańców radni Lewicy. Czy będzie nosił nazwę „im. Unii Europejskiej” czego żądali radni KO. Oba projekty zostały zgłoszone w trybie inicjatyw obywatelskich i zebrały wspólnie ponad 3.000 głosów mieszkańców Świnoujścia. To dużo, a zważywszy na powszechną niechęć do głosowania, bardzo dużo. Niestety nie udało się osiągnąć porozumienia, pomimo koalicyjnej postawy radnych Lewicy. Nie zważając na głosy mieszkańców, wygranym okazał się prezydent miasta, który ogłosił, że w tych okolicznościach sam zorganizuje konkurs na nadanie nazwy tunelowi. Nie wróży to dobrze, z pewnością jednak wiarygodności konkursowi dodałaby oficjalna deklaracja, że nazwisko samego Janusza Żmurkiewicza czy innych osób żyjących nie będą brane pod uwagę.