W czwartek 28 września, na sesji Rady Miasta Świnoujście, starły się dwa projekty uchwał, o nadaniu nazw tunelu; ,,Tunel Unii Europejskiej,, oraz ,,Tunel pod Świną ‘’.
Oba projekty, są oddolną inicjatywą mieszkańców naszego miasta. Nazwę odnoszącą się do gospodarczo politycznej wspólnoty państw europejskich, wspiera świnoujska Platforma Obywatelska. Natomiast projekt brzmiący lokalnie, wspierają radni świnoujskiej Lewicy.
Radni Platformy Obywatelskiej, mocno zaangażowali się w promowanie unijnej nazwy dla tunelu. Pamiętamy konferencję prasową PO, która odbyła się 28 czerwca, przed wjazdem do tunelu i można było odnieść wrażenie, że otwarcie tunelu, właśnie się dokonało, czyli 2 dni przed oficjalną uroczystością. Nadmienić tutaj muszę, że na owej konferencji „wylano wiele litrów miodu, na unijne serce.” Doceniam wysiłek organizacyjny konkurencyjnego komitetu, jednak uważam, że nazwa „Tunel pod Świną” jest neutralna i akceptowalna dla wszystkich, a upolitycznianie jej, przyniesie bez wątpienia podział i negatywne emocje. Tak właśnie myślą mieszkańcy, którzy podpisali się na listach poparcia, dla nazwy „Tunel pod Świną” za co bardzo dziękuję.
Nawiązując do tytułu niniejszego artykułu, opiszę w kilku zdaniach, przebieg debaty nad projektami uchwał.
Głosowanie poprzedziła wyjątkowo spokojna i merytoryczna dyskusja. Jednak już na samym początku debaty, po oświadczeniu radnego R.L. Kowalskiego, było wiadomo, że oba projekty uchwał, nie uzyskają aprobaty większości radnych. Radny Kowalski oświadczył w imieniu swojego klubu (Wybieram Świnoujście), że przedstawione dwie propozycje nazw tunelu, nie mają wystarczającego mandatu społecznego, a co za tym idzie, klub nie poprze żadnej z nich. W dalszej części wypowiedzi radnych, uzasadniających stanowisko klubu „Wybieram Świnoujście”, usłyszeliśmy, że potrzebne jest „szerokie spektrum udziału mieszkańców” Mocne słowa, zapachniało Leninem, choć w nieco nowoczesnej wersji. A ja śmiem zapytać Pana radnego i cały klub radnych „Wybieram Świnoujście”, gdzie było to „szerokie spektrum”, kiedy oba komitety biegały po ulicach Świnoujścia, zbierając podpisy na listach poparcia dla nazw tunelu?
Od dawna przecież mieszkańcy dyskutują o tym, jaką nazwę powinien nosić tunel.
Czasu na mobilizację i działanie było wystarczająco dużo. W obiegu dyskusji publicznej, największe zainteresowanie i uznanie uzyskały; opcja nazwy unijnej, oraz nazwa lokalna. W związku z tym, że formalnie tylko te dwie inicjatywy obywatelskie znalazły swój finał na sesji, to można przyjąć, że mają wystarczający mandat społeczny. Ani ja, ani Pani Walkowiak, nie broniliśmy komukolwiek podjęcia podobnych działań, a po zarejestrowaniu komitetów, zbierać podpisy poparcia, dla wszelkich innych propozycji nazw tunelu?
Prezydenta Żmurkiewicza na sesji nie było, a w kwestii koncepcji wyboru nazwy tunelu usłyszeliśmy, że Pan prezydent, z wybraną przez siebie komisją, wybierze najciekawsze propozycje i zorganizuje głosowanie przez internet. Taka forma głosowania wyklucza pewne środowiska, co spowoduje, że wspomniane spektrum mocno się zawęzi. Co do transparentności, chyba nikt nie ma wątpliwości, że przy takim rozwiązaniu, będzie żadna.
Z przebiegu wydarzeń wynika, że w sprawie nazwy tunelu, mamy jeszcze jednego gracza, który, wydał jedynie dyspozycje i spokojnie przyglądał się całej sprawie. W konsekwencji spowodowało to brak rozstrzygnięcia. Tak właśnie„,udupiono” obie obywatelskie inicjatywy. W tym miejscu kończy się pierwszy akt przedstawienia. W drugim akcie, na który musimy jeszcze trochę poczekać i po wyłonieniu kilku najciekawszych propozycji i zapewne nieznanych nam kryteriach wyboru, do koszyczka nazw tunelu, wpadnie pewne nazwisko.‘’ Część radnych, w tym klub ,,Grupa Morska,’’optowało, aby całą sprawę odłożyć do wiosny i wrócić do tematu nazwy tunelu, zaraz po wyborach samorządowych, czyli w kwietniu lub maju przyszłego roku. Może dobrze byłoby, odłożyć wszystkie sprawy miasta Świnoujście, a pracę rozpocznie dopiero nowa kadencja. Czyżby niektórzy radni, bali się o swoje stołki i przed końcem kadencji nie chcą narażać się wyborcom. Każda decyzja niesie za sobą pewne konsekwencje. Duże brawa dla radnych Lewicy, którzy podkreślali, że, tak czy inaczej, tę sprawę będzie trzeba, jeszcze raz przedyskutować, więc, na co czekać ? zróbmy to to tu i teraz, dziś. Jak się okazuje, świnoujska Lewica nie kombinuje, pracuje, a fakt rychłego końca kadencji, nie powstrzymuje ich przed podejmowaniem ważnych i potrzebnych dla miasta decyzji.
Tyle o przebiegu dyskusji, czas na wnioski z obserwacji.
Jestem mieszkańcem osiedla Posejdon i kolejny raz, doświadczam czegoś, co uważam za samorządową patologię. Mówiąc krótko; demokracja nie jest dla mieszkańców naszego miasta, ta właśnie, zaczyna się i kończy, w momencie, w którym wrzucamy kartę do urny wyborczej, mając nadzieję, że coś od nas zależy. Po raz kolejny okazuje się, że bezczynność jest czymś, co ma decydujący wpływ na niektórych radnych naszego miasta. Aktywność oddolna mieszkańców, kolejny raz poniosła sromotną porażkę, kolejny raz, głosy, które nie wybrzmiały, wygrały. Szkoda, bo bez względu na to, która propozycja by wygrała, mogliśmy mieć PRAWDZIWE ŚWIĘTO DEMOKRACJI. Tak naprawdę to radni klubu „Wybieram Świnoujście” i „Grupa Morska”udupili oba projekty. W mojej ocenie, ci którzy rzekomo ,,Wybrali Świnoujście,'' tak naprawdę wybrali Janusza Żmurkiewicza. Ciekawe czy zachowanie radnych klubu prezydenckiego „Wybieram Świnoujście,” oraz ,,Grupy Morskiej’’, czyli zanegowanie obu nazw, celowo nie było ukierunkowane na pojawienie się konkursu, gdzie jedynie słuszną nazwą okaże się tunel im. Janusza Żmurkiewicza ? Pożyjemy — zobaczymy. Uważam, że wystawianie sobie pomnika za życia jest mało eleganckie, no, chyba że jest się Adamem Małyszem. Drodzy mieszkańcy, oceńcie sami, czy jest coś na rzeczy ? Spójrzcie na wyniki głosowań opisanych uchwał, tam wszystko widać jak na dłoni. Koalicja prezydencka jest duża, ale czy to wystarczy ?
Nie jestem złośliwy czy taż mściwy, raczej pamiętliwy, dlatego przypomnę, jak 25 maja, uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla os. Posejdon, jak „uwalono” mieszkańców „Posejdonu” W znacznym stopniu, do tego, przyczynili się radni PO.
W tamtej sprawie oczywiście ,,posypała się krytyka’’, jest też nauka, a może nauczka, jak nie należy traktować mieszkańców, tych aktywnych też. Podobieństwo pomiędzy miejscowym planem, ze sprawą opisywanych dzisiaj inicjatyw obywatelskich, jest takie, że świnoujska Platforma Obywatelska, też poniosła porażkę, wspierany przez nich projekt wylądował w koszu, za sprawą kolegów po fachu. Jak mawiał klasyk „masa energii psu w d”,,Karma wraca’’.
Dziękuję wszystkim mieszkańcom za wsparcie naszej inicjatywy, dziękuję wszystkim zbierającym podpisy, bardzo dziękuję wszystkim radnym, którzy zagłosowali za nazwą „Tunel pod Świną” Ciekawy jestem, czy wkrótce pojawi się propozycja nazwy tunelu, odnosząca się, do najważniejszej osoby w mieście?
Roman Momot - Przewodniczący Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej "Tunel pod Świną"