"Przed otwarciem tunelu zgłaszałem, że prędkość w nim powinna wynosić 60 km/h, ale decydowali do 50 km/h", mówił radny. Leszek Waga wskazał jednak, że w rzeczywistości jest tak, że kierowcy jeżdżą zaledwie 30-35 km/h. "Taka niska prędkość prowadzi do nagromadzenia spalin w tunelu, co jest odczuwalne w postaci nieprzyjemnego zapachu", dodał.
Radny przekonywał, że podnosząc dopuszczalną prędkość do 60 km/h, kierowcy będą jeździć średnio 50 km/h, co może pomóc w redukcji stężenia spalin. Porównał też sytuację w Świnoujściu z innymi krajami, mówiąc: "Jeździłem po wielu krajach, w tunelach jest wszędzie 70 km/h, 90 km/h. Nigdzie nie spotkałem się z ograniczeniem do 50 km/h. Co dzień przejeżdżam przez nasz tunel i obserwuję, że samochody rzadko przekraczają 40 km/h".
Jednym z głównych problemów, który zwrócił uwagę mieszkańców, jest ciągły nieprzyjemny zapach spalin w tunelu. Mimo że od otwarcia tunelu 30 czerwca upłynęło już kilka miesięcy, sytuacja nie uległa poprawie zauważył radny Leszek Waga. W tunelu widać nawet mgiełkę spalin przy oświetleniu.
Radny Waga apeluje do podjęcia działań w celu zwiększenia dopuszczalnej prędkości w tunelu. W jego opinii, może to pomóc w redukcji śmierdzących spalin, ponieważ auta jeżdżące z większą prędkością mogą spalać paliwo w bardziej efektywny sposób.
Sprawa ta z pewnością będzie budzić emocje i wymagać dalszych działań ze strony władz miasta, które powinny dbać o komfort i bezpieczeństwo wszystkich użytkowników tunelu.